Najlepsze momenty "Jeden z dziesięciu". Wpadki, skandale, niezapomniani uczestnicy

Najlepsze momenty "Jeden z dziesięciu". Wpadki, skandale, niezapomniani uczestnicy
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

/ 11TOP 10 sytuacji w teleturnieju

Obraz
© Materiały prasowe

"Jeden z dziesięciu" jest formalnie bardzo zachowawczy, wręcz konserwatywny jak na współczesne standardy telewizji. Nie ma "fajerwerków i wodotrysków", którymi raczą nas producenci nowoczesnych widowisk. A mimo to niektóre z odcinków jeszcze będą jeszcze długo tkwić w naszej pamięci.

W "Jeden z dziesięciu" widzieliśmy już niemoralne propozycje składane pięknej hostessie, potknięcia na banalnych pytaniach, a nawet składanie reklamacji na pytanie przez najbardziej roztargnionego gracza w historii programu. Zobaczcie sami niezapomniane momenty "Jeden z dziesięciu".

/ 11Niezapomniany finał

Obraz
© Materiały prasowe

"Najlepszy finał od lat, niesamowita końcówka i jakże zasłużona wygrana. WOW!" - takie komentarze pojawiły się po finale najnowszej, 124. serii teleturnieju. Było tam wszystko: zażarta walka, nieoczekiwany zwrot akcji i napięcie aż do końca.

W rywalizacji wziął udział Miłosz Młynarz, tłumacz literacki z Poznania, który od początku był liderem rozgrywki. Obok niego w ostatecznym pojedynku znaleźli się też Magdalena Adamiak, pracowniczka administracji, oraz Sebastian Witkowski, emerytowany wojskowy.

Początkowo nic nie zwiastowało porażki lidera. Ale po "zagraniu na siebie" i udzieleniu błędnej odpowiedzi, pałeczkę przejęła pani Magdalena. W połowie finału wydawało się, że ostatni z uczestników, pan Sebastian, jest kompletnie bez szans. Ale zaledwie na cztery minuty przed końcem programu nie tylko zdołał odrobić straty, ale i ograł największego rywala!

W nagrodę otrzymał 40 tys. zł i dodatkowe 10 tys. zł za najwyższą punktację w całej serii teleturnieju.

/ 11Niemoralna propozycja

Obraz
© Materiały prasowe

Teleturniej "Jeden z dziesięciu" od zawsze kojarzy się z prowadzącym Tadeuszem Sznukiem. Ale na drugim planie pojawiały się też piękne hostessy, wręczające nagrody zwycięzcy. W 2018 r. tę rolę odgrywała pani Sylwia, która w jednym z odcinków znalazła się w bardzo krępującej sytuacji.

- Dziękuję pani Sylwio. Ten luksusowy pobyt w hotelu dla dwóch osób chciałem zaproponować pani - powiedział pan Bartosz, który wygrał wspomniany odcinek. Na szczęście Tadeusz Sznuk błyskawicznie przerwał graczowi i podziękował za grę, by zakończyć tę kompromitującą sytuację. A hostessa niewzruszona kontynuowała rozdawanie upominków.

/ 11Nieeleganckie zachowanie

Obraz
© Materiały prasowe

W 2017 r. Jarosław Kubik z Zawiercia zdeklasował konkurencję i wprawił widzów w zdumienie. Awansował do finału z imponującym wynikiem 443 punktów.

Widzowie byli pod wrażeniem, że monter sprzętu AGD ma tak ogromną wiedzę. Nie wszystkim jednak jego występ w programie się spodobał. Internauci komentujący odcinek z jego udziałem zwracali uwagę, że pan Jarosław żuje gumę, co uznali za nieeleganckie, a wręcz bezczelne.

"Brawo Pan Jarosław! Szacunek! W ogóle świetny odcinek! Tylko ta guma", "Pan w koszuli w kratę żuje gumę czy mi się wydaje?! Bezczelność", "A może to mu pomaga się skoncentrować? Ludzie to się wszystkiego potrafią uczepić" - pisali internauci w mediach społecznościowych.

/ 11Banalna wpadka

Obraz
© Materiały prasowe

Oglądając "Jeden z dziesięciu", można nie tylko poszerzyć swoją wiedzę, podziwiać inteligencję uczestników, ale także uśmiać się do łez. Stres i presja upływającego czasu sprawiają, że zdenerwowani zawodnicy nie potrafią odpowiedzieć nawet na najprostsze pytania.

Jednym z tych, którzy nie poradzili sobie, z wydawać by się mogło, banalnym zagadnieniem, był pan Maciej.

- Gliniarz to slangowe określenie osoby którego zawodu? - spytał prowadzący.
- Osoby, która wytwarza... wyroby z gliny! - powiedział pan Maciej. Sznuk, ze stoickim spokojem, stwierdził jedynie: "Nie, policjanta". Zawodnik szybko zrozumiał swój błąd i gdy usłyszał poprawną odpowiedź, nie mógł powstrzymać śmiechu.

/ 11Wałęsa filozofem

Obraz
© Materiały prasowe

Kolejna zabawna pomyłka pojawiła się w "Jeden z dziesięciu" w 2019 r. Na pytanie Tadeusza Sznuka "Jak się nazywa polski filozof, który w książce umieścił 'moje słuszne poglądy na wszystko'?", uczestnik odpowiedział… Lech Wałęsa.

Zdając sobie sprawę, że zrobił z Lecha Wałęsy filozofa, sam zaczął się z siebie śmiać. A Tadeusz Sznuk ze spokojem wyjaśnił, że chodziło o Leszka Kołakowskiego.

/ 11Oświadczył się na wizji

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Jaworski zgłosił się do "Jeden z dziesięciu" w 2019 r. i od początku wiedział, że nie będzie walczył tylko o pieniądze. Uczestnik z Olsztyna na wizji chciał bowiem poprosić ukochaną o rękę.

- Kamil Jaworski. Przyjechałem z Olsztyna, pracuję w agencji bankowej. Interesuję się wieloma rzeczami, ale najbardziej moją dziewczyną Olą, którą bardzo kocham i chciałbym ją teraz poprosić o rękę - przedstawił się na wizji.

O jego oświadczynach mówiono nawet w "Teleexpressie". - Na początku był szok. Nie spodziewałam się tego - przyznała słynna Ola, do której ekipa programu pojechała później z kamerą. Oświadczyny oczywiście przyjęła.

/ 11"Ja odpowiadam?"

Obraz
© Materiały prasowe

Pisząc o zabawnych i nietypowych sytuacjach w programie, nie sposób pominąć pana Jacka Ulińskiego z Warszawy, który swego czasu dorównywał popularnością w sieci największym gwiazdom show-biznesu.

Nie bez powodu zawodnik ten zyskał wśród internautów tytuł mistrza roztargnienia. Trzeba jednak przyznać, że jego zachowanie było na tyle chaotyczne, że momentami aż urocze. Był przecież pierwszym uczestnikiem w historii teleturnieju, który zgłaszał prowadzącemu... reklamację na pytanie.

Zobaczcie sami ten historyczny moment:

/ 11Więcej nie znaczy lepiej

Obraz
© Materiały prasowe

W 2018 r. w 104. odcinku programu wygrał Leszek Kędzierski. Widzowie nie byli jednak zadowoleni, bo przeciwnik pana Leszka zdobył od niego aż 412 punktów więcej! Jak to się stało?

Pan Leszek Kędzierski uzyskał zaledwie 71 puntów, ale mimo to wygrał z panem Piotrem Przęczkiem, który miał ich 483. Wszystko dlatego, że pan Piotr trzykrotnie udzielił błędnej odpowiedzi. A według dobrze znanych zasad, uczestnik nie może pomylić się więcej niż dwa razy.

"Powinni zmienić reguły w tym teleturnieju", "Ogromna wiedza przegrała z taktyką", "To chyba program, że nie wygrywa większy cwaniak, tylko ten z największą wiedzą, a może się mylę?" - pisali oburzeni widzowie w mediach społecznościowych.

10 / 11Ukarany za dobrą odpowiedź

Obraz
© Materiały prasowe

W 2017 r. w jednym z finałów, gdy uczestnikom pozostały pojedyncze szanse, padło pytanie: "Ile razy Igrzyska Olimpijskie odbyły się w Ameryce Południowej?". Zawodnik odpowiedział, że jeden raz. Według organizatorów show powinien odpowiedzieć "ani razu". Jednak to nie finalista popełnił błąd.

W 2016 r. Igrzyska zorganizowano w Rio de Janeiro w Brazylii, czyli w Ameryce Południowej. Najwyraźniej ktoś z układających pytania nie zaktualizował poprawnej odpowiedzi. Niestety nikt obecny w studiu nie zaprotestował, dlatego gracz stracił ostatnią szansę i wygrana przypadła konkurentowi.

11 / 11Zemdlał w finale

Obraz
© Materiały prasowe

W 2015 r. w finale odcinka o wygraną starał się m.in. Zbigniew Bernat. Emocje sięgały zenitu, ale żaden z zawodników nie zamierzał tak łatwo oddać zwycięstwa. Do końca ostatecznej rozgrywki pozostało zaledwie kilka minut. Niestety, w pewnym momencie Bernat zwrócił się do Tadeusza Sznuka: "Przepraszam bardzo, źle się czuję".

Nagranie zostało przerwane, a na ekranach telewizorów pojawiła się plansza z logo programu.

Okazało się, że w wyniku stresu mężczyzna zasłabł, a na plan zostało wezwane pogotowie. W oczekiwaniu na karetkę, pierwszej pomocy potrzebującemu udzieliła druga finalistka, Barbara. Po 20 godzinach przerwy w nagraniu i kontrolnej wizycie w szpitalu, oboje wrócili na plan programu, aby kontynuować finałową rozgrywkę. Ostatecznie lepszy okazał się pan Zbigniew, który bardzo podziękował pan Barbarze za pomoc i wsparcie.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta