Najzabawniejszy show Eurowizji. "Nie da się odzobaczyć"

We wtorek, 7 maja odbył się pierwszy półfinał 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. Sporo emocji wśród Polaków wzbudził oczywiście występ Luny, ale nie zabrakło i oryginalnych grup, które na celu miały przede wszystkim rozbawienie publiki. W pamięci telewidzów na pewno zapisze się show reprezentantów Finlandii.

Najzabawniejszy występ Eurowizji
Najzabawniejszy występ Eurowizji
Źródło zdjęć: © YouTube | Eurovision Song Contest

W pierwszym półfinale wzięło udział kilkunastu reprezentantów. Najmroczniejszy występ przygotowała bez wątpienia pierwsza osoba niebinarna w historii Eurowizji, czyli Bambie Thug. Ale kompletnie zaskoczyła formacja Windows95man z utworem "No Rules!". I rzeczywiście, jak zapowiadał tytuł piosenki, artyści nie mieli żadnych zahamowań. Artur Orzech, który po pięcioletniej przerwie powrócił do relacjonowania konkursu, ostrzegał: "Tego się nie da odzobaczyć".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cieliste stringi i wielkie jajko. Co za show

Występ finlandzkiego reprezentanta rozpoczął się od przygaszonej sceny i wielkiego jajka, z którego "wykluł się" wokalista w koszulce z popularnym logotypem systemu Windows. Szalony tekst, roznoszący się wokół dym, szybki rytm i migające światła – to było prawdziwe show. Widzów zaskoczyło jednak co innego.

Jeden z wykonawców zaprezentował się bowiem w cielistych stringach, które sprawiały wrażenie, jakby był zupełnie nagi od pasa w dół. Kamera sprytnie filmowała go w taki sposób, jakby wciąż zakrywała genitalia mężczyzny. Dopiero pod koniec występu gwiazda Finlandii założyła jeansowe spodenki, zakrywając pośladki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Windows95man - No Rules! (LIVE) | Finland 🇫🇮 | First Semi-Final | Eurovision 2024

Komentarze na oficjalnym kanale youtube'owym nie pozostawiają wątpliwości: piosenka zrobiła furorę wśród fanów konkursu. "Najzabawniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem w telewizji", "Ta cenzura była genialna", "Ten utwór udowadnia, że Finlandia po raz kolejny zasługuje na wygraną w tym roku", można przeczytać w sekcji komentarzy.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (187)