Mikrofon przypadkiem wyłapał straszne wyznanie. "Zabiłem ich wszystkich"

Czasami prawdziwe staje się powiedzenie, że telewizja czy kino mają moc zmieniania rzeczywistości. Tak poniekąd było z serialem "Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta" Andrew Jareckiego. To właśnie na planie produkcji jej główny bohater po raz pierwszy, niecelowo zresztą, przyznał się do popełnienia trzech morderstw. Wkrótce na HBO Max pojawi się druga część opowieści.

Robert Durst przyznał się w trakcie realizacji dokumentu do popełnienia trzech zbrodni
Robert Durst przyznał się w trakcie realizacji dokumentu do popełnienia trzech zbrodni
Źródło zdjęć: © Getty Images

Pierwsze podejrzenia wokół Dursta pojawiły się jeszcze na początku lat 80. To wtedy właśnie zaginęła jego żona, która ponoć zażądała wcześniej od niego sporej sumy pieniędzy w związku z nieuchronnym rozwodem. Dopiero po kilku dekadach wyszło na jaw, że niestroniący od przemocy fizycznej mężczyzna zabił Kathleen McCormack. Niespełna 20 lat później jego ofiarą stała się przyjaciółka i towarzyszka życia, Susan Berman, która prawdopodobnie chciała wydać go organom ścigania.

Durst po raz pierwszy stanął przed sądem dopiero jako oskarżony o zabójstwo swojego sąsiada Morrisa Blacka, ale i tym razem udało mu się wywinąć. Musiało minąć kolejnych wiele lat, zanim syn nowojorskiego króla nieruchomości nieopatrznie sam przyznał się do wszystkich (nie)zarzucanych mu czynów. "Zostałeś złapany… Co ja, do diabła, zrobiłem? Oczywiście zabiłem ich wszystkich" – zarejestrował mikrofon na planie serialu HBO.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drugi sezon "Przeklętego". W sieci pojawił się nowy zwiastun

Za porażający dokument z 2015 r. odpowiada Andrew Jarecki. Twórca od dłuższego czasu interesował się sprawą milionera. Wraz z operatorem i producentem Markiem Smerlingiem przez siedem lat prowadził własne śledztwo, przekopując się przez tony dokumentów z nierozwiązanych spraw, z którymi w jakikolwiek sposób związany był Durst. Po filmie fabularnym "Wszystko, co dobre" z Kirsten Dunst i Ryanem Goslingem Jarecki zrealizował wreszcie serial, do którego zaangażował nawet samego zainteresowanego.

W 2021 r. został on skazany na dożywocie, które w jego przypadku trwało zaledwie rok – w 2022 78-letni morderca zmarł bowiem w wyniku powikłań po Covidzie-19. To jednak nie koniec jego ekranowego żywota. Na HBO Max wkrótce zadebiutuje bowiem drugi sezon produkcji relacjonującej "życie i śmierci" Dursta. – W czasie emisji 'Przeklętego' rozmawiałem z Bobem po każdym odcinku. Był bardzo zdenerwowany i pomyślałem, że będzie próbował uciekać – słyszymy w najnowszym zwiastunie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przeklęty | HBO Max

Trailer zapowiada przyjrzenie się sieci zależności i sowicie opłacanych "kontaktów", które umożliwiły Durstowi unikanie odpowiedzialności przez dziesiątki lat. – Co byś zrobił, gdyby twój przyjaciel zabił twoją inną przyjaciółkę? – pada pytanie. Niektórych pewnie by to odrzuciło, ale "tego nie wiemy, dopóki nas nie sprawdzono". Fragmenty przesłuchań na sali sądowej czy rozmów podczas prywatnych widzeń wskazują, że zabójca potrafił przekonać ludzi (nie tylko pieniędzmi), aby robili to, czego chciał.

Premiera drugiego sezonu serialu "Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta" już w poniedziałek, 22 kwietnia na HBO Max.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
robert durstserial dokumentalnyhbo max
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)