Nietypowe oświadczenie Marty. Ze zdjęciem Jaruzelskiego
Marta Podbioł to uczestniczka ósmej edycji programy TVN "Ślub od pierwszego wejrzenia". Mimo że od czasu emisji tej serii minęło już trochę czasu, jej profil na Instagramie cieszy się zainteresowaniem. Niedawno dodała post, który nieco zaskoczył obserwatorów. To zdjęcie Wojciecha Jaruzelskiego, a w opisie pojawiło się nietypowe oświadczenie.
Polacy poznali Martę w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Jest to jeden z czołowych programów TVN. Kobiecie nie udało się znaleźć w show miłości. Wraz z mężem podjęła decyzję o rozwodzie. Część widzów polubiła Martę i chętnie śledzi jej dalsze losy w mediach społecznościowych. Podbioł aktywnie prowadzi swoje konto na Instagramie. Wypowiada się tam na różne tematy m.in. komentuje bieżące odcinki "Ślubu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabrała również głos po emisji finału dziewiątego sezonu. W odcinku dwie z trzech par podjęły decyzję o pozostaniu w małżeństwie. Natomiast jedna – Kinga i Marcin o rozwodzie. W krótkim czasie dowiedzieliśmy się, że również Magda i Krzysztof nie są już razem.
Widzowie ze zniecierpliwieniem czekają, aż uczestnicy zdradzą nieco więcej na temat tego, co działo się w ich życiu po tym, jak kamery opuściły ich mieszkania. Co niektórzy nie mogąc się powstrzymać, opublikowali komentarze na prywatnych kontach uczestników dziewiątego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Zdaje się, że właśnie to rozbawiło Martę Podbioł.
Na swoim Instagramie napisała: "Oświadczam, że nic nie oświadczam. Pozdrawiam, Podbioł " i dodała zdjęcie Wojciecha Jaruzelskiego. Pochodzi ono z nagrania, w którym ogłosił wprowadzenie w Polsce stanu wojennego. Marta oznaczyła w poście dwie uczestniczki miłosnego show. Mowa o Justynie z ósmego sezonu i Kindze z dziewiątego sezonu. Pierwsza z kobiet skomentowała zdjęcie słowami: "Amen!", z kolei druga pozostawiła jedynie serduszko.
Okazuje się, że nietypowy post Marty spodobał się jej fanom, czemu potwierdzenie dają właśnie w komentarzach. Piszą: "Gdzie te płaczące baby pod komentarzami, że żądają oświadczenia", "Uwielbiam" czy "Jeszcze kilka edycji i stworzycie związki zawodowe".
Część obserwatorów zwróciło uwagę, że post zainteresowałby również Magdę z dziewiątego sezonu "Ślubu", która przecież też zdecydowała się na rozwód z Krzysztofem. "Jeszcze Magdaleny brakuje w oznaczeniu".
"To jest chore, co się działo pod postami Magdy. Ludzie chyba już nie mają swojego życia. To jest bardzo smutne" - napisał ktoś inny. O co chodzi? Otóż na Instagramie uczestniczki pojawiło się wiele komentarzy od wścibskich widzów, którzy naciskali na nią, aby powiedziała coś więcej na temat rozstania z mężem.
Kobieta w końcu nie wytrzymała i napisał: "Nie musiałam wydawać oświadczenia godzinę czy dwie od razu po zakończeniu odcinka. (...) Nie mam ochoty brać udziału w wyścigu, kto na kogo co powie. Po prostu czasem wolę poczekać, żeby emocje opadły i nie ścigać się, kto pierwszy odezwie się na temat 'Ślubu od pierwszego wejrzenia'. Na wszystko jest czas i miejsce. To były trudne tygodnie i pozwalam sobie ochłonąć, odpisywać powoli na wiadomości oraz dalej pisać wam tutaj o zdrowiu psychicznym i odpowiadać na pytania".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.