Marcin Daniec u Kuby Wojewódzkiego. Oberwało się TVN‑owi za Daukszewicza
Od ostatniej wizyty Marcina Dańca w programie Kuby Wojewódzkiego minęło 16 lat. We wtorek, 12 września, satyryk boleśnie zrecenzował zachowanie TVN wobec Krzysztofa Daukszewicza. Po swojemu odniósł się też do nadchodzących wyborów parlamentarnych. Nie wszystkim to się spodoba.
13.09.2023 | aktual.: 13.09.2023 06:10
Marcin Daniec rozśmiesza publikę już od 44 lat, kiedyś m.in. w Kabarecie Pod Egidą Jana Pietrzaka, a od 1994 r. solo. Treści swoich monologów czerpie również ze świata polityki, ale nie używa nazwisk, tak jak podczas Polsat SuperHit Festival Sopot 2023. Nie ma misji "zbawiacza świata czy narodu", jak mówi. Niektórzy określają go, często z wyrzutem, jako symetrystę sceny kabaretowej. On sam dał wykładnię swojej filozofii zawodowej w ostatnim odcinku show Kuby Wojewódzkiego, do którego zawitał ponownie po 16 latach.
- Nigdy w życiu nie uścisnąłem ręki żadnemu prezesowi telewizji. Ale najważniejsza rzecz: nigdy nie jestem jednostronny, zawsze staram się być sprawiedliwy. Mój teść Ryniu mówi do mnie: "'Czinuś', ty podczas programu, masz taki mały biczyk, nie ogromną pałę z kolcami, mały biczyk, białe rękawiczki i tak delikatnie chlast, chlast..." - wyjaśnił stand-uper.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pośród licznych żartobliwych dygresji, których "ofiarami" byli m.in. Karol Strasburger (za jego "suchary") oraz Andrzej Sołtysik (za jego rzekomo niską rozpoznawalność), rozmówcy poruszyli także sprawy bardziej poważne. Kuba Wojewódzki zapytał satyryka o ocenę słynnej afery w "Szkle kontaktowym".
- Daukszewicz Krzysiu, świetny fajny gość, który za półdarmo 600 lat pracował w twojej stacji, szedł po chodniku i wystawała płytka. I tymi swoimi eleganckimi drogimi butami zahaczył, przewrócił się, i uderzył w chodnik. I oni, zamiast mu pomóc, powiedzieli: "Panie Daukszewicz, Go Away, Guten Abend, Auf Wiedersehen". I Daukszewicz biedny poszedł - skomentował Marcin Daniec.
Na koniec rozmowy z komikiem Kuba Wojewódzki zaapelował o udział w październikowych wyborach, odwołując się do sceptyków.
- Jeśli ktoś wam mówi, że nie ma na kogo głosować, to ja osobiście zaprowadzę taką osobę do domu dziewczyny, która zmarła w szpitalu, bo lekarze nie mogli zrobić jej aborcji. [...] Zaproszę do moich przyjaciół, którzy zostali pobici, zmasakrowani, bo mieli torby z symbolem tęczy. Nie mówcie, że nie ma na kogo głosować. Idźcie na wybory - powiedział do kamery prowadzący.
W tym momencie włączył się Marcin Daniec.
- Mój sąsiad, siwiusieńki starszy pan, powiedział: "Panie Daniec, czasami to myślę, że szkoda, że ni ma takiej rubryki 'żaden z nich'" - spuentował satyryk.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.