Krzysztof Daukszewicz nie płacze za "Szkłem kontaktowym". Nad czym teraz pracuje? Ujawnił to WP

Wiadomo już, kto zastąpi Krzysztofa Daukszewicza w programie TVN24 "Szkło kontaktowe". Dywagacje i rozterki przecięła decyzja stacji o tym, że miejsce satyryka wyrzuconego z programu za transfobiczny żart zajmie Kamila Kalińczak. Na razie ma się pojawić w programie "na próbę". A co z Daukszewiczem?

Krzysztof Daukszewicz nie myśli już o "Szkle kontaktowym"
Krzysztof Daukszewicz nie myśli już o "Szkle kontaktowym"
Źródło zdjęć: © AKPA, KAPiF

Krzysztof Daukszewicz stara się nie wracać do sprawy sprzed kilku miesięcy, kiedy to jednym niefortunnym żartem przekreślił swoją karierę w TVN-ie. W rozmowie telefonicznej z Wirtualną Polską wyraźnie dał do zrozumienia, że nie tęskni specjalnie za "Szkłem kontaktowym", a tym bardziej nie śledzi tego, co dziś dzieje się w programie.

- Zdecydowanie nie jestem "w kursie dzieła" - powiedział satyryk. - Zajmuję się dziś czymś zupełnie innym. Właśnie kończę pracę nad książką. Co tu dużo kryć i się krygować: będzie to książka o mnie. Miałem z nią sporo roboty, więc nie interesowałem się zmianami w "Szkle kontaktowym". Było, minęło. Jestem dziś w zupełnie innym miejscu swojego życia. Tamten czas to już dla mnie zamknięty rozdział.

Daukszewicz bardzo niechętnie opowiadał o tym, co ma się znaleźć w książce, ale udało się go namówić, żeby choć trochę uchylił rąbka tajemnicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- To będzie opowieść o tym, co mi się przydarzyło w życiu - powiedział WP. - A raczej: co nam się przydarzyło. Bo w książce będzie też dużo o mojej żonie - ona też sporo przeżyła. To będzie raczej książka o życiu, a nie o kabarecie.

Autor ma nadzieję, że uda mu się skończyć pisanie jeszcze w tym roku. Książka ma się ukazać w wydawnictwie Prószyński Media, z którym Daukszewicz współpracuje od lat.

Człowiek z kabaretu

Krzysztof Daukszewicz to satyryk z ogromnym dorobkiem, który miał bogate zawodowe życie przed "Szkłem kontaktowym". Debiutował lata temu - pierwsze kroki na scenie kabaretowej stawiał w 1975 roku. Współtworzył wiele grup kabaretowych, m.in.: Gwuść, Na Pięterku czy Hotel Nitz - to duet z Januszem Gajosem.

Przez pół dekady występował w jednym z najbardziej znanych polskich kabaretów - Pod Egidą. Nagrywał płyty ze swoimi piosenkami, zasiadał na dyrektorskich stanowiskach w teatrach komediowych. Zdobył wiele nagród za swoje teksty kabaretowe.

W "Szkle kontaktowym" po raz pierwszy pojawił się w 2005 roku i pozostawał stałym komentatorem programu przez prawie dwadzieścia lat. Stracił to stanowisko w maju tego roku, kiedy powiedział na antenie transfobiczny żart, związany z pojawieniem się na antenie Piotra Jaconia, będącego swego rodzaju rzecznikiem osób transpłciowych. Przez kilka miesięcy trwały rozważania dotyczące tego, kto zastąpi Daukszewicza w "Szkle kontaktowym". Dziś już wiadomo.

Gwiazda nie ma czasu

Będzie to Kamila Kalińczak, osoba dobrze znana tym, którzy śledzą polskie media. Od dawna zajmuje się w nich kwestią poprawności językowej. Na swoim kanale na Instagramie prowadzi autorski cykl "ĄĘ", od dawna pojawia się też w radiowym eterze i na telewizyjnym ekranie. Występowała w Radiu Zet i Meloradiu, w "Dzień Dobry TVN" prowadziła przegląd prasy, a w TVN24 BiS - serwisy informacyjne i programy publicystyczne.

Próbowaliśmy się z nią skontaktować przez dwa dni, żeby zapytać o pierwsze wrażenia związane ze "Szkłem kontaktowym", nowa gwiazda programu nie znalazła jednak czasu dla czytelniczek i czytelników WP.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
krzysztof daukszewicztvnszkło kontaktowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (178)