Krzysztof Rutkowski odpadł z "Tańca z gwiazdami". Ale rezygnację rozważał już wcześniej
Krzysztof Rutkowski zapowiadany był jako uczestnik, który będzie wzbudzał duże emocje, które przełożą się na jeszcze większą oglądalność. Faktycznie, detektyw zdążył w show wywołać niemałe zamieszanie, ale jak widać, wzbudzanie kontrowersji nie wystarczyło, by zagościć w nim na dłużej. Co ciekawe, sam chciał zrezygnować z zabawy.
07.09.2022 | aktual.: 07.09.2022 09:08
Krzysztof Rutkowski był jednym z najgłośniej zapowiadanych uczestników z "Tańca z gwiazdami". Do samego programu też wszedł z impetem, tańcząc do melodii z "Różowej pantery". Od razu jednak okazało się, że z tańcem ma niewiele wspólnego i trudno powiedzieć cokolwiek o jego umiejętnościach. Jurorzy mimo to przyznali zgodnie, że potrafi robić show, więc skutecznie dostarczy sporo humoru do programu.
Iwona Pavlović i Michał Malitowski, jako profesjonalni tancerze, ocenili go najsurowiej. Rutkowski twierdził jednak, że niska nota od Czarnej Mamby wynikała wyłącznie z jej złośliwości i miała być odpowiedzią na jego śledztwo ws. Wojtka z Zanzibaru. Mimo to widzowie początkowo na niego głosowali.
W drugim odcinku detektyw z zapałem podszedł do występu, choć na parkiecie poszło mu niewiele lepiej niż poprzednio. Tym razem jurorzy byli łagodniejsi w opiniach, ale znów przydzielili mu najniższe noty. Szybko okazało się też, że Rutkowski mimo wszystko nie imponuje widzom swoim show. To on i Sylwia Madeńska musieli opuścić program.
Jeszcze za kulisami show Rutkowski przyznał, że może to koniec jego telewizyjnej przygody, ale na pewno nie zrezygnuje z tańca. Co ciekawe, jego żona wyznała, że był moment, w którym prezentował zupełnie inne podejście i chciał nawet zrezygnować.
- On już w trakcie pierwszego odcinka, ja mu zakazałam, on powiedział, że jeśli nie odpadnie, to odda miejsce innej parze. Jemu najmniej zależało, żeby przejść - powiedziała Maja w rozmowie z "Party".
Detektyw ponadto wcześniej sam przyznawał, że nie jest pewien czy uda mu się połączyć udział w "Tańcu z gwiazdami" z obowiązkami zawodowymi. Ostatecznie mimo zapału utrzymał się w programie zaledwie w dwóch odcinkach.