Syn Rutkowskiego mocno przeżył, że tata odpadł z show. Takie słowa usłyszał od mamy
Krzysztof Rutkowski swoją przygodę w "Tańcu z gwiazdami" zakończył już po drugim odcinku. Najpopularniejszy detektyw w Polsce na widownię zapraszał swojego ukochanego syna Krzysztofa juniora. 9-latek mocno przeżył moment, w którym dowiedział się, że tata nie zakwalifikował się do kolejnego etapu show.
Krzysztof Rutkowski bez wątpienia był jedną z najbardziej barwnych osób w bieżącej edycji "Tańca z gwiazdami". Charyzmatyczny detektyw swoim występem w roztańczonym show Polsatu wzbudził sporo emocji, a na jego pierwszy występ czekały setki tysięcy widzów. Niestety, okazało się, że jego umiejętności taneczne są odwrotnie proporcjonalne do jego zdolności rozwikływania spraw kryminalnych.
W pierwszym odcinku show Iwona Pavlović stwierdziła, że Rutkowski jest jednym z najgorzej tańczących mężczyzn podczas historii show i nagrodziła go najniższą możliwą notą, czyli jedynką. W drugim odcinku było trochę lepiej i przyznała mu ocenę o oczko wyższą, czyli dwójkę. To jednak nie wystarczyło, by zakwalifikować się do kolejnego etapu show i Krzysztof wraz z partnerką Sylwią Madeńską pożegnali się z programem.
Krzysztof i Sylwia - Tango | Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami 13. Odcinek 2
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bardzo mocno ten fakt przeżył syn detektywa. Krzysztof junior zresztą już poczuł się mocno zraniony pierwszą oceną jurorki "Tańca z gwiazdami". - Bardzo go zabolała, rozpłakał się, ale od razu mu powiedziałam: "Synku raz się w życiu przegrywa, a raz pod wozem, raz na wozie". Musi się uczyć tego życia, bo życie nie raz go zawiedzie, nie raz będzie wypłakiwał łzy - powiedziała serwisowi "Party" Maja Rutkowski.
Z pewnością jednak, dla małego chłopca małym pocieszeniem będzie fakt, że teraz będzie miał tatusia o wiele częściej dla siebie.