"Król tygrysów 2". Kłamstwa, intrygi i teorie spiskowe. To tygryski lubią najbardziej [RECENZJA]
Wszyscy, którzy zastanawiali się, czy kontynuacja produkcji Netfliksa ma sens, gdy Joe Exotic siedzi za kratkami, mogą ponownie przecierać oczy ze zdumienia. W głowie się nie mieści, co jeszcze mają za uszami koledzy i wrogowie słynnego króla tygrysów.
Drugi sezon dokumentalnej serii Netfliksa zaczyna się od szału popularności, jaką wywołała premiera "Króla tygrysa" na początku pandemii. Rozgłos okazał się jednak mieczem obosiecznym zarówno dla Joe Exotica, jak i jego wrogów. Media, PETA i policja bacznie przyglądają się interesom i poczynaniom Carole Baskin, byłego wspólnika króla tygrysów Jeffa Lowe'a oraz Tima Starka, również właściciela parku z dzikimi zwierzętami. Twórcy "Króla tygrysów 2" podążyli tym tropem, dając widzom to, co "tygryski lubią najbardziej", czyli dramy, intrygi i teorie spiskowe.
Z pewnością kontynuacja nie budzi aż takich emocji ze względu na nikłą obecność charyzmatycznego Joego Exotica. Gwiazdor, obecnie odsiadujący wyrok 22 lat więzienia za rzekome zlecenie morderstwa Carole Baskin, wypowiada się jednak wielokrotnie do kamery podczas odwiedzin ekipy w więzieniu. Król tygrysów domagał się ułaskawienia od samego prezydenta Donalda Trumpa i dalej nie ustaje w staraniach o udowodnienie swojej niewinności.
Widzów czeka spory zwrot akcji. Ostatecznie wszyscy świadkowie zeznający przeciwko Joemu Exoticowi wycofali swoje zeznania, przyznając się do krzywoprzysięstwa za określone zyski. Jeff Lowe i James Garretson mieli być poinstruowani przez służby federalne, jak zebrać dowody na króla tygrysów, aby uniknąć odpowiedzialności za inne przestępstwa. Oczywiście było im to na rękę z wielu powodów, a obecna zmiana frontu z pewnością nie jest ostatnią.
Po wielu latach wznowiono też śledztwo dotyczące zaginięcia Dona Lewisa, męża Carole Baskin. Za sprawą "Króla tygrysów" miały pojawić się nowe tropy. Aż dwa odcinki z pięciu nowego sezonu poświęcono tej sprawie. Głos zabrali dawni pracownicy Baskin i jej męża, którzy przybliżyli kulisy relacji tej dwójki.
Widzowie Netfliksa poznają też mroczną stronę zaginionego, który miał prowadzić szemrane interesy w Kostaryce oraz uprawiać tam seks z nieletnimi dziewczynkami. Wciąż w sferze domysłów pozostaje kwestia, czy Carole Baskin zabiła lub zleciła morderstwo swojego męża. Śledczy przyznali jednak, że kobieta odmawia z nimi rozmowy, a prawnicy blokują jej przesłuchanie.
W tle pojawiły się kolejne osobliwe postaci, które z uwielbieniem występują przed kamerami, angażując się w kryminalne sprawy właścicieli parków z dzikimi zwierzętami. Mowa o chociażby prawniku Johnie Phillipsie, który najpierw występował po stronie córek byłego męża Baskin, a gdy te zrezygnowały z jego usług, zaangażował się w walkę o uwolnienie Joe Exotica. Twórcy puścili też oczko do widzów przy prezentacji czarnoskórego prokuratora generalnego Indiany Curtisa Hilla, który przy okazji omawiania sprawy Tima Starka, wspomniał o tym, że od lat w czasie wolnym wciela się w Elvisa.
Ponownie na ekipę Netfliksa zapewne posypią się gromy za to, że mało uwagi poświęcają zwierzętom, które są bestialsko traktowane przez bohaterów "Króla tygrysów". Wystarczy wspomnieć, że przez głupotę i skrajną nieodpowiedzialność Tima Starka w trakcie transportu zwierząt przez kilka stanów podczas upalnego lata zginęło wiele z nich.
Tym razem widzimy jednak, że odpowiednie służby biorą sprawy w swoje ręce, odbierając rozwydrzonej ferajnie ponad setkę dzikich stworzeń. Po prawie trzech latach za kratkami Joe Exotic przyznał, że dopiero teraz rozumie, jak czuły się jego zwierzęta zamknięte w klatkach i że wstydzi się tego, jak je traktował.
Czy istnieje szansa, że powstanie trzeci sezon "Króla tygrysów"? A jakże! Twórcy produkcji z pewnością będą śledzić dalsze sądowe perypetie Joe Exotica, a jeśli uda mu się wyjść na wolność, to nie tylko kamery Netfliksa będą nim zainteresowane. Pozostaje tylko pytanie, czy słynny były właściciel parku z dzikimi zwierzętami próbowałby powrócić do tego biznesu. Jak już wiemy, nic dobrego by z tego nie wynikło.