Carole Baskin w "Tańcu z gwiazdami". "Telewizja sięgnęła nowego dna"

Carole Baskin po zdobyciu ogromnej popularności w "Królu tygrysów", nie daje o sobie zapomnieć. Teraz jednak nie walczy o prawa zwierząt, ale… tańczy na parkiecie telewizyjnego show.

Carole Baskin
Carole Baskin
Źródło zdjęć: © Netflix

Carole Baskin to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci, które w ostatnim czasie zyskały szczególną popularność. Wszystko za sprawą głośnej produkcji Netlfiksa, "Król Tygrysów".

Baskin to aktywistka, która walczyła o zakaz prowadzenia prywatnego zoo przez Joe Exocita. Sama prowadzi ośrodek dla dzikich kotów.

Konflikt pomiędzy aktywistką a ekscentrycznym właścicielem zoo eskalował do tego stopnia, że Exotic miał nawet chcieć ją zabić, płacąc w tym celu odpowiedniemu człowiekowi.

To jednak nie koniec kontrowersji związanych z Baskin. Jest zamieszana w sprawę zaginięcia byłego męża, a za sprawą popularnego serialu Netfliksa, wszczęto ponownie ponownie postępowanie w tej sprawie.

Mimo to Carole Baskin cieszy się kuriozalną wręcz popularnością. Do tego stopnia, że… została uczestniczką amerykańskiego "Tańca z gwiazdami".

Carole Baskin’s Paso – Dancing with the Stars

Aktywistka debiutowała już na parkiecie. Jej pierwszy występ w równie kuriozalnym co jej udział stroju imitującego skórę tygrysa, można obejrzeć na You Tube. Amerykańska kolorowa prasa nie ma litości co do jej celebryckiego życia i występu w popularnym programie. Portal Daily Beast określa go krótko – telewizja sięgnęła nowego dna.

Nie da się ukryć, że telewizja rzeczywiście dla oglądalności skłania się ku najniższym gustom i sensacji. Czy zamieszanie wokół Baskin zaszkodzi „Tańcu z gwiazdami”? Wręcz przeciwnie, raczej właśnie podniesie oglądalność. Samej Baskin też raczej nie zaszkodzi, gdyż jak podaje "The New York Times", aktywistka ma być bohaterką kolejnego show.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)