Kret wraca do TVP. Poprowadzi nie tylko prognozę pogody

– Proszę mnie nie zamykać w meteorologicznej szufladce – mówi Jarosław Kret w rozmowie z Wirtualną Polską, potwierdzając, że po Nowym Roku przechodzi do odświeżonej TVP.

KRET JAROSLAW
Jarosław Kret był związany z TVP w latach 2002–2016
Źródło zdjęć: © East News | TRICOLORS
Przemek Gulda

Zamieszanie wokół TVP trwa. Polityczno-praktyczny spór narasta coraz bardziej: jedni przejmują gabinety i newsroomy, inni zastanawiają się, czy działania nowych władz są w pełni legalne, jeszcze inni zaś rotacyjnie dyżurują w budynkach TVP. A widzów i widzki bardziej niż ideologiczno-normatywne spory interesuje, kto będzie prowadził ich ulubione programy i mówił do nich z ekranu o ważnych dla nich sprawach.

Dlatego w ostatnich dniach głośno było także o oświadczeniu Jarosława Kreta, który w swoich mediach społecznościowych poinformował, że po Nowym Roku przejdzie z Polsatu do odświeżonej TVP. Wirtualnej Polsce udało się dotrzeć do lubianego dziennikarza i prezentera, żeby zapytać go o najbliższe plany zawodowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Protest przed TVP. "Nie wiem czy to prawda, ale na pasku widziałam"

W TVP nauczyłem się wszystkiego, co umiem

Kret nie chciał jednak powiedzieć wszystkiego, argumentując, że z powodów organizacyjnych i praktycznych jest na to jeszcze za wcześnie.

– Mogę powiedzieć tylko tyle, że wracam do TVP – oświadczył jednoznacznie. – Ale nie jestem w stanie zdradzić żadnych szczegółów. Pojawię się na ekranie już po Nowym Roku. Mógłbym przejść do TVP wcześniej, ale zadeklarowałem się w rozmowach z Polsatem, że wypełnię do końca warunki naszej umowy i będę tam pracował do końca miesiąca – poinformował.

– Ostatni dyżur będę miał zresztą 25 grudnia – to także data mojego pierwszego dyżuru w tej stacji, będzie to więc symboliczne zwieńczenie tego rozdziału mojej pracy. Zawsze będę wdzięczny szefostwu Polsatu, że wyciągnęło do mnie rękę w trudnym momencie mojego życia, kiedy mocno przeżywałem wyrzucenie z TVP. I pozwoliło mi znów pojawić się na antenie – wyznał Kret.

Dziennikarz otwarcie zwierzył się natomiast Wirtualnej Polsce z uczuć i emocji, które towarzyszą kolejnemu zwrotowi w jego karierze.

– Nie ukrywam, że do TVP wrócę z ogromną radością, jak chyba każdy, kto – tak jak ja – wychował się tam pod względem zawodowym – mówił. – Przecież kiedy przychodziłem do tej stacji, byłem zupełnym debiutantem telewizyjnym. I to właśnie tam nauczyłem się wszystkiego, co dziś umiem. Zdarzyło mi się nawet brać lekcje posługiwania się kamerą, zdarzyło mi się prowadzić "Teleexpress". Czuję, że jestem zrośnięty z tą stacją, to część mojej tożsamości.

Bardzo ważna jest dla mnie edukacja

Nie zagłębiając się w żaden sposób w obecne spory, dotyczące statusu publicznej telewizji, Kret zwrócił jednak uwagę na proces, który można dostrzec już dziś na ich marginesie: mocne potępienie wszystkich, którzy pracowali w TVP.

– Wiem, że wiele osób, zwłaszcza tych na stanowiskach "niewidocznych", została tam i pracowała, zaciskając zęby na widok propagandy i politycznego zawłaszczenia – opowiadał. – Nie sądzę, żeby powinno dziś na nich spadać jakieś odium za to, że zdecydowali się nadal tam trwać, czekając na to, kiedy skończy się tamta władza – przecież nikt nie miał pretensji do ludzi, którzy obsługiwali np. elektrownie w czasie okupacji. One musiały działać, żeby dostarczać ludziom coś, czego potrzebowali.

Na koniec rozmowy udało nam się jednak dowiedzieć od popularnego dziennikarza trochę więcej na temat jego planów związanych z pracą w odnowionej TVP.

– Jasne, będę nadal związany z prezentowaniem prognozy pogody, ale... nie mogę za dużo powiedzieć. Wspomnę więc tylko, że od zawsze interesował mnie znacznie szerszy zakres tematów. Swego czasu prowadziłem dużo programów podróżniczych, mam w swoim dorobku także program poświęcony... czystości i poprawności języka polskiego – podzielił się z Wirtualną Polską.

– Od zawsze ważnym słowem, jeśli chodzi o telewizję, jest dla mnie edukacja: bardzo chcę w moich programach edukować. Proszę mnie więc nie zamykać na dobre tylko i wyłącznie w meteorologicznej szufladce. I cierpliwie czekać na to, kiedy pojawię się na ekranie nowej publicznej telewizji – zapowiedział.

Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się nad ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta