Wszystko jasne. Kret sam odchodzi ze stacji

To już pewne. Jarosław Kret najpierw potwierdził, że wraca do TVP, a teraz wyjaśnił całą sytuację z Polsatem. Podał też dzień, w którym prawdopodobnie po raz ostatni poprowadzi pogodę w dotychczasowym miejscu pracy.

Jarosław Kret zniknął z TVP w 2016 r.Jarosław Kret zniknął z TVP w 2016 r.
Źródło zdjęć: © KAPIF

Trwa rewolucja w mediach publicznych. Na giełdzie nazwisk dziennikarzy, którzy mają współtworzyć nową TVP, pojawia się wielu pracowników Polsat News czy TVN24. Prawie nikt nie chce niczego oficjalnie komentować. Wyjątkiem jest Jarosław Kret, który powiedział "Presserwisowi": "Wracam do mojej dawnej, a wkrótce już nowej TVP".

Po tej publikacji postanowił zabrać głos na swoim profilu na Instagramie, gdzie wyjaśnił, że sam poprosił szefostwo w Polsacie o rozwiązanie umowy w grudniu 2023 r. "W czerwcu 2016 pisowscy funkcjonariusze wyrzucili mnie z TVP, w której robiłem różne programy od lat 90., prognozy pogody przez 14 lat. Odchorowałem to wyrzucenie wtedy bardzo" - napisał Kret.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Protest przed TVP. "Nie wiem czy to prawda, ale na pasku widziałam"

"A kiedy się wyrwałem ze szponów depresji, 25 grudnia 2019 poprowadziłem moją pierwszą prognozę pogody w Polsacie. Dziękuję władzom tej stacji, że mnie przygarnęły" - ciągnął prezenter. Kret podkreślił, że w Polsacie poznałem "dużo cudownych ludzi" i "sporo towarzyszek/y niedoli, wyrzuconych kiedyś z TVP przez PiS".

Jarosław Kret zdradził, że na antenie Polsatu po raz ostatni pojawi się najpewniej 25 grudnia 2023 r. "Taka ładna klamra czasowa. I zaraz potem rzucam się w wir zdarzeń i poddaję wiatrowi zmian" - skwitował.

Jarosław Kret w latach 1994–1995 pracował jako prezenter i reporter "Teleexpressu". Później tworzył autorskie programy "Klub Podróżników" i "Kino Klubu Podróżników" w TVP Warszawa. Prezentowaniem pogody zajmuje się od 2002 r. Początkowo robił to w TVP3, a od 2004 r. do zmiany władz w 2016 r. pojawiał się po głównym wydaniu "Wiadomości".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się nad ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta