Kabarety zbyt wulgarne? Komik odpiera zarzuty
Kabaret "Młodzi i Moralni" nie stroni w swoich skeczach od tematów politycznych. Komicy zwykle nie gryzą się w język, a niektórzy wytykają kabareciarzom nawet przesadną wulgarność. Zarzuty te skomentował w niedawnym wywiadzie Robert Korólczyk.
30.09.2023 | aktual.: 30.09.2023 17:36
Kabarety w dalszym ciągu cieszą się niesłabnącą popularnością i nie przestają gromadzić wielu widzów przed telewizorami i na żywo. Spektakle oprócz znanych nam przyziemnych problemów, poruszają także wątki polityczne. Znane są z tego zwłaszcza "Kabaret Moralnego Niepokoju" i "Kabaret Młodych Panów", które połączyły swe siły jako "Kabaret na żywo. Młodzi i moralni".
Kabareciarze formacji odegrali niedawno skecz o prezydencie, drwiąc z Andrzeja Dudy. Oberwało się także Konfederacji, którą przedstawili w karykaturalny sposób. Innego dnia Jerzy Kryszak w solowym występie żartował z Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komicy kabaretu w swoich przedstawieniach nie unikają dosadnych sformułowań, a zwłaszcza wulgaryzmów. Zarzuca się nieraz, że występują one w spektaklach zbyt często. Na te oskarżenia w wywiadzie dla Plejady odpowiedział Robert Korólczyk, jeden z gwiazdorów "Młodych i Moralnych". Stwierdził, że ma to związek z samą polityką.
- Jakiś czas temu zarzucono nam, że jesteśmy wulgarni. Nie — wulgarna jest polityka i zachowanie polityków — to, w jaki sposób odnoszą się do obywateli, którzy inaczej myślą, inaczej żyją, inaczej się ubierają czy do kobiet. To nie my pierwsi obywatelom pokazaliśmy znak "f..k", to nam pokazano go w Sejmie - odparł artysta.
- To nie my jesteśmy wulgarni. Nasze reakcje i społeczeństwa są często wulgarne, ponieważ stajemy się narzędziem w rękach polityków, nad czym często ubolewam, bo osobiście nie dałbym się pokroić ani umrzeć za żadnego z polityków - dodaje.
W rozmowie z Natalią Wolniewicz komik mówi więcej o tym, że nie jest zadowolony z tego, w jaki sposób traktowane są kobiety w Polsce. Kabareciarz apeluje również o wzięcie udziału w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
- Bardzo bym chciał, żeby Polacy skorzystali z prawa do wyboru i poszli na wybory. Chciałbym, żeby o większości zdecydowała większość. Na tym polega demokracja. Jeżeli mamy frekwencję na poziomie 50 proc., to często o większości decyduje mniejszość i to jest dla mnie bolesne.
Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.