Zakpili z Dudy. "Jestem prezydentem wszystkich Polaków"

W niedzielę 18 września Polsat wyemitował kolejny odcinek programu "Kabaret na żywo. Młodzi i moralni". Była to nie lada gratka dla fanów "Ucha prezesa", gdyż w jednym ze skeczy pojawiła się para prezydencka z udziałem Pawła Koślika, czyli niezapomnianego Adriana. W gabinecie głowy państwa powitała go... Doda we własnej osobie.

Paweł Koślik, czyli Adrian z "Ucha prezesa", powrócił do roli prezydenta
Paweł Koślik, czyli Adrian z "Ucha prezesa", powrócił do roli prezydenta
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W scence rozgrywającej się w gabinecie prezydenta Doda rozsiadła się za biurkiem i włożyła na głowę koronę. Na pytanie, co tutaj robi, odpowiedziała: "Przyzwyczajam się". - Wszyscy mi mówią, że powinnam być prezydentem - stwierdziła Doda, która pojawiła się w kabarecie, by zareklamować swój własny program "Doda. Dream Show" na Polsacie.

Cały skecz z głową państwa i pierwszą damą polegał na tym, że do gabinetu przybyła trójka policjantów, którym prezydent miał wygłosić przemówienie. Ale pomylił kartki i wyrecytował komiczny tekst przygotowany na święto strażaków. Na zwrócenie uwagi przez żonę, prezydent zaczyna nieudolnie przemawiać po angielsku, co tym bardziej budzi zdziwienie policjantów. Po chwili sprawa się wyjaśnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Pani Ludmiła sprzątała, otworzyła okno, przeciąg był, wszystko zawiało i potem poukładała byle jak... - mówiła Agata, próbując znaleźć kartkę z właściwym przemówieniem.

- Nie dość, że nie czyta, co podpisuje, to jeszcze nie słucha tego, co mówi - słyszy prezydent, który gorączkowo zaczyna szukać właściwej kartki. Co chwila czyta na głos fragmenty, które wykluczają się nawzajem.

- Jestem prezydentem wszystkich Polaków. Co ja zrobię, że każdy chce słyszeć co innego?! - unosi się po zdziwieniu żony.

Prezydent i pierwsza dama byli bohaterami skeczu w programie "Kabaret na żywo. Młodzi i moralni"
Prezydent i pierwsza dama byli bohaterami skeczu w programie "Kabaret na żywo. Młodzi i moralni"© Materiały prasowe

W końcu postanawia improwizować i zwraca uwagę na wzrost policjantów. - Wiadomo. Najwyższy to komendant! U nas jest trochę odwrotnie... - mówił, nawiązując do niskiego wzrostu Jarosława Kaczyńskiego.

Widownię rozbawił też tekst Koślika, że "policjant musi być twardy jak prezydent". A wszystko to podsumował żart, gdy chwycił za ostatnią kartkę z przemówieniem na zaprzysiężenie. - Przysięgam pilnować konstytucji. Tak mi dopomóż Bóg! - odczytał prezydent, po czym podarł ją, mówiąc: "A, to też nieaktualne".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat "One Piece" Netfliksa, masakrujemy "Ślub od pierwszego wejrzenia""Żony Warszawy", a także rozwiązujemy "Problem trzech ciał" i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Doda na prezydenta
Doda na prezydenta© Materiały prasowe
Policyjna delegacja
Policyjna delegacja© Materiały prasowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)