Kabareciarze wydali oświadczenie. Nie mają nadziei na współpracę z Polsatem

Jeśli ktoś jeszcze liczył na powrót kabaretów na antenę Polsatu, to mamy złą wiadomość. Robert Korólczyk wydał oświadczenie, z którego wynika, że taka opcja nie wchodzi już w grę. "Robiliśmy to jak najlepiej potrafiliśmy do samego końca" - pisze kabareciarz.

Robert Korólczyk wydał oświadczenie. To koniec
Robert Korólczyk wydał oświadczenie. To koniec
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Sprawa ciągnie się od kilku tygodni i wzbudza uzasadnione kontrowersje. Chodzi o nagły i oficjalnie niczym nieumotywowany ruch Polsatu. Stacja z dnia na dzień pozbyła się z ramówki programu satyrycznego Roberta Górskiego i Roberta Korólczyka "Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni".

Kabareciarze zostali postawieni przed faktem dokonanym, a sam Polsat do tej pory nie zajął stanowiska. Wygląda na to, że cierpliwość artystów się wyczerpała. Na Instagramie Korólczyk zamieścił oświadczenie. Wynika z niego, że nie ma co liczyć na unormowanie sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Właśnie skończyliśmy nagrywać 10. i ostatni odcinek trzeciego sezonu ‘Młodych i Moralnych’ dla Telewizji Polsat. Zgodnie z umową, jaką podpisaliśmy ze stacją, robiliśmy to jak najlepiej potrafiliśmy do samego końca. Mimo że po piątym odcinku zarząd Polsatu postanowił zdjąć nas z wizji" - pisze kabareciarz.

Robert Korólczyk zwraca uwagę, że decyzja Polsatu nie mogła być podyktowana słabą oglądalnością, bo kabarety były jednymi z najchętniej oglądanych programów.

"Nie miało to związku z oglądalnością, bo każdy nasz odcinek, jak żaden inny program w tej ramówce, przyciągał średnio 1,5 mln widzów i ok. 12 proc. udziałów. Reklamy w naszym paśmie były dla stacji najbardziej dochodowe. Program był najchętniej oglądalnym, a więc to inne względy niż te artystyczne zdecydowały o zastąpieniu nas w niedzielnym paśmie filmami, które średnio ogląda jedynie 400 tys. widzów" - wylicza.

Co zatem stało za usunięciem programu "Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni"? Korólczyk nie ma wątpliwości, że chodzi o politykę.

"Jest to dla nas tym bardziej przykre, że do niedawna nasza współpraca z Polsatem układała się wzorowo. Po tym jak TVP stała się propagandowym narzędziem jednej partii, to właśnie Polsat był przykładem obiektywizmu i artystycznej wolności. Niestety i tu pojawiła się pozapublicystyczna polityka, a wraz z nią cenzura" - zauważa.

Kabareciarz pokrótce opisał też proces wygaszania programu przez stację.

"Z naszego programu najpierw zniknął jeden skecz, potem zawieszono emisję do wyborów, kolejnym terminem emisji był 12 listopada, a teraz przypuszczamy, że nasi widzowie odcinków wcale nie zobaczą. Przypuszczamy, dlatego że wszystkie działania stacji podejmowane były bez jakichkolwiek ustaleń z nami. Na tę rozmowę wciąż czekamy. Dlatego uważamy, że dalsza nasza współpraca z Polsatem na obecnych warunkach nie jest możliwa" - stwierdza.

Swoje oświadczenie Korólczyk kończy zapowiedzą najbliższych planów. To dobra wiadomość dla fanów kabaretu.

"Jeszcze jedno. Kabarety dotrzymają wszystkich swoich zobowiązań. Zatem 19 listopada zostanie zarejestrowany przygotowany wcześniej i zaplanowany Koncert Finałowy Festiwalu RYJEK. Zrobimy to wiedząc, że jest to jeden z najważniejszych akcentów kabaretowych roku, jednocześnie wierząc, że RYJEK zostanie wkrótce wyemitowany. To w niczym nie zmienia faktu, że nasze środowisko jest przeciwne wszelkim formom cenzury" - stawia kropkę nad "i" kabareciarz.

Afera z kabaretami w Polsacie. O co chodzi?

Sprawa sięga kilku tygodni wstecz. Najpierw Polsat usunął nagrania programów kabaretowych z kanału na YouTube. Następnie widzowie nie zobaczyli odcinka "Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni", który miał być wyemitowany 15 października. Powód? Wybory parlamentarne.

Jednak tydzień później program znów nie został pokazany. Mimo że chwilę wcześniej widniał w ramówce. Kilka dni później 26 października Polsat podjął decyzję, że ściąga z anteny cały format i nie będzie emitował powtórek na kanałach tematycznych.

Dlaczego? Tego nie wiadomo, bo stacja nie wydała komunikatu w tej sprawie. Wszystkie szczegóły podali kabareciarze i branżowy serwis Wirtualne Media.

Zamiast "Kabaretu na żywo. Młodzi i Moralni" Polsat emituje w tym paśmie amerykańskie filmy fantastyczne. Najpierw "R.I.P.D. Agenci z zaświatów", a teraz trylogię "Facetów w czerni".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (654)