To koniec. Polsat zdjął "Kabaret na żywo" z anteny

Program "Kabaret na żywo: Młodzi i Moralni" był jednym z największych hitów w ofercie Polsatu. Tym bardziej dziwi fakt, że władze stacji zdecydowały się zastąpić go amerykańskimi filmami, mimo że nowe odcinki miały być nagrywane.

W "Kabaret na żywo: Młodzi i Moralni" często żartowano z obozu władzy
W "Kabaret na żywo: Młodzi i Moralni" często żartowano z obozu władzy
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Jak donosi serwis Wirtualnemedia.pl, klamka w sprawie "Kabaretu na żywo: Młodzi i Moralni" zapadła w czwartek. Tego dnia kabareciarze mieli nagrywać nowy odcinek i byli na to gotowi, choć nie mieli pojęcia, czy występ zobaczy ktoś spoza studia nagraniowego. Teraz okazuje się, że w niedzielnej ramówce nie ma już miejsca dla popularnych występów kabaretowych.

Przypomnijmy, że 15 października program "Kabaret na żywo: Młodzi i Moralni" nie został wyemitowany ze względu na wybory. Ale tydzień później również nie pokazano nowych skeczy – zamiast tego Polsat przypomniał słabo oceniany film z 2013 r. "R.I.P.D. Agenci z zaświatów".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wbrew naszym oczekiwaniom film z Jeffem Bridgesem 'R.I.P.D' w niedzielę o 20 w Polsacie obejrzało tylko 600 tys. widzów (plus kot), czyli ok. 6 proc. udziału w rynku. Ostatnie odcinki 'Młodych i Moralnych' to odpowiednio 1 milion 500 tys. widzów każdego z nich i ok. 12 proc. udziału. Może w tę niedzielę będzie lepiej. Piszcie, jaki film chcecie wtedy obejrzeć. Przekażemy stacji. Mój typ: 'Głupi i głupszy'" - kpił Górski na Facebooku.

Mimo powszechnego niezadowolenia widzów, Polsat będzie kontynuował emitowanie amerykańskich filmów w miejsce polskich kabaretów. Trzy kolejne niedziele zostały już zarezerwowane dla pokazu filmów z serii "Faceci w czerni" z Willem Smithem i Tommym Lee Jonesem.

Polsat nadal nie wytłumaczył swojego działania, które obejmuje zdjęcie z anteny "Kabaretu na żywo" i zaprzestanie emitowania powtórek programu na kanałach tematycznych. Robert Górski w jednym z wywiadów mówił, że być może wynika to z interesów, które łączą Zygmunta Solorza z odchodzącą władzą PiS. I podkreślił, że nikt ze stacji nie rozmawiał o tym z kabareciarzami, którzy co tydzień zapewniali Polsatowi ponad 1 mln widzów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
kabaretkabaret moralnego niepokojupolsat
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (174)