Jakimowicz popłakał się na wizji. Wygłosił oświadczenie. "Udowodnię w sądzie moją niewinność"

W programie "W kontrze" Jarosław Jakimowicz emocjonalnie odpowiedział na doniesienia Piotra Krysiaka o gwałcie na uczestniczce zgrupowania Miss Generation, z którym jest łączony przez internautów. Aktor zapowiada, że nie nie odpuści walki o dobre imię. Sytuacja niewątpliwie go przytłoczyła.

Jarosław JakimowiczJarosław Jakimowicz
Źródło zdjęć: © East News
Urszula Korąkiewicz

Dziennikarz Piotr Krysiak 18 stycznia poinformował na Facebooku o tym, że "gwiazda publicystyki TVP INFO" miała zgwałcić uczestniczkę konkursu Miss Generation 2020. "Tak utrzymuje kobieta, która uciekła ze zgrupowania i zgłosiła sprawę policji" - napisał autor książki "Dziewczyny z Dubaju". Choć w tekście nie padło nazwisko sprawcy, głos w sprawie zabrał Jarosław Jakimowicz.

Aktor potwierdził, że był w hotelu, kiedy doszło do napaści. Jednak z całą stanowczością podkreśla, że nie jest mężczyzną, o którym wspomina Piotr Krysiak.- Przyzwyczaiłem się do ataków, ale zarzuty o gwałt to przekroczenie wszelkich zasad. Jestem w każdej chwili gotowy zeznawać w prokuraturze - zapewniał Jakimowicz.

W sobotę rano ponownie wygłosił oświadczenie w sprawie, tym razem na antenie TVP Info, które potem znalazło się także na stronie stacji. Zaznaczył, że zdecydował się na taki sposób komunikacji i taką wypowiedź z szacunku do widzów TVP Info i współpracowników. Dodał, że na oświadczenie zgodzili się jego pracodawcy.

- Tydzień temu zostałem posądzony o gwałt, o coś, czego nigdy w życiu nie zrobiłem. Zostałem posądzony nie przez sąd, nie przez policję, nie przez prokuraturę, nie przez adwokata, nie przez poszkodowanego, ale przez człowieka i jego post w internecie - mówił.

Jarosław Jakimowicz znów pod lupą mediów

Aktor i prezenter stanowczo podkreśla, że walczy o swoje dobre imię i nie zamierza odpuścić. Zaznaczył też, iż media, które szybko podchwyciły temat, równie szybko znalazły winnego.

Zniszczyliście jakąś część mojego życia, część życia moich dzieci i moich przyjaciół, ale ja udowodnię w sądzie moją niewinność, bo prawda jest jedna. Ja jestem niewinnym człowiekiem. Nie zniszczycie mi życia - powiedział przed kamerami. Prezenter podkreślił, że wystosował pismo do prokuratury o jak najszybsze przesłuchanie, by mógł przedstawić swoją wersję wydarzeń i udowodnić niewinność. Nie krył też, że cała sytuacja jest dla niego bardzo trudna. Na wizji polały się łzy.

Towarzysząca mu w studiu Magdalena Ogórek próbowała dodać mu otuchy, zwracając uwagę, że Jakimowicz dostał wiele słów wsparcia.

- Wsparcie od was, widzów, jest przeolbrzymie. […] Dziękuję wam za to. Dziękuję moim pracodawcom, panu dyrektorowi, że mi wierzy, dziękuję rodzinie, znajomym, którzy piszą setki wiadomości, pocieszając. Dziękuję tym, którzy piszą: "Nie lubię cię, nie zgadzam się, zmieniłeś się, nie akceptuję twoich poglądów, ale wiem, że byś nigdy w życiu tego nie zrobił". Bo prawda jest taka, że nigdy bym tego nie zrobił i udowodnię to w sądzie - powiedział Jakimowicz.

Przypomnijmy, że informacja o gwałcie, do którego miało dojść podczas zgrupowania Miss Generatorion w lutym 2020 r. obiegła błyskawicznie media i zelektryzowała opinię publiczną. O sprawie poinformował na Facebooku były dziennikarz TVP i "Wprost" Piotr Krysiak.

Krysiak nie sprecyzował, kto mógł być oprawcą. Pojawia się tylko określenie "gwiazdor publicystyki TVP Info". Mimo tego Jakimowicz wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że wpis na FB jest atakiem wymierzonym w niego. Napisał w oświadczeniu m.in. "W odpowiedzi na post Pana Piotra Krysiaka z dnia 18 stycznia opublikowany na portalu Facebook uprzejmie wyjaśniam, że zamieszczony opis "gwiazdy publicystyki TVP Info” może sugerować, że sprawa dotyczy mojej osoby – Jarosława Jakimowicza. Zaznaczam, że prawdą jest, iż rok temu brałem udział w imprezie Miss Generation 2020 na zaproszenie organizatora jako gość specjalny. Jednakże opisywane zdarzenia przez Pana Piotra Krysiaka (…) mijają się z prawdą.”

Aktor przyznał, iż rzeczywiście był zaproszony na owo zgrupowanie i miał kontakt ze wspominaną w relacji Krysiaka kobietą. Jednak zdecydowanie przekonuje o swojej niewinności i podkreśla, że wydarzenia opisywane przez dziennikarza potoczyły się zgoła inaczej. Aktor i prezenter złożył wyjaśnienia swojemu pracodawcy i ma zamiar zrobić to także w prokuraturze.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta