Jacek Kurski upomniany przez KRRiT. Poszło o "Wiadomości" TVP i Donalda Tuska
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przeanalizowała materiały "Wiadomości" TVP sprzed kilku miesięcy. I wydała zaskakującą, wręcz precedensową decyzję.
Jeśli choć od czasu do czasu oglądacie "Wiadomości" TVP, na pewno wiecie, że Donald Tusk dobrze posługuje się językiem niemieckim. Pewne jest, że po niemiecku umie powiedzieć "für Deutschland". W programie informacyjnym TVP urywki z wystąpień polityka, w których pada ta kwestia, są powtarzane po wielokroć. Niemal równie często pojawiają się inne migawki z niemieckojęzycznych wypowiedzi Tuska. KRRiT uznała, że ciągłe powtarzanie tego motywu jest niepotrzebne.
Rada stwierdziła, że widzowie TVP, oglądając lipcowe wydania "Wiadomości" i programy TVP Info, "mogli czuć się epatowani nadmierną kumulacją tych samych informacji i towarzyszących im powtarzanych obrazów, z czym wiązał się brak lub znikoma ilość nowych wiadomości".
"Z analizy wynika, że w przedmiotowych audycjach zostały przez nadawcę zastosowane dodatkowe zabiegi, tj. wielokrotne wplatanie do różnych materiałów wyrwanych z kontekstu fragmentów nagrań archiwalnych, zgromadzonych przy innych okazjach (np. słowo 'Deutschland', wypowiedziane przez Donalda Tuska, zbliżenia na jego zaciśniętą pięść oraz zmiana rzeczywistej kolorystyki archiwalnych nagrań), a także zamieszczanie pasków informacyjnych podkreślających ww. przekaz. Zdaniem KRRiT zastosowane środki nie stanowiły bezstronnej informacji w rozumieniu przepisów ustawy z 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (Dz. U. z 2020 poz. 805)".
To odpowiedź na skargę wystosowaną przez Krzysztofa Lufta jeszcze w lipcu, gdy Donald Tusk wrócił do polskiej polityki.
Od kilku miesięcy TVP nie ustaje w wysiłkach, by pokazać Tuska w jak najgorszym świetle. Z tej kampanii prowadzonej przeciwko niemu przez twórców materiałów emitowanych w głównym wydaniu "Wiadomości" polityk żartował, tłumacząc, że fragmenty jego wypowiedzi po niemiecku to "darmowe lekcje niemieckiego o 19:30".
Jak na słowa KRRiT zareagował Luft?
- Naruszenia ustawy w kontekście propagandowej nagonki na Donalda Tuska są tak rażące, pogwałcenie zasad bezstronności, rzetelności i obiektywizmu tak jaskrawe, że nie wyobrażałem sobie, aby KRRiT mogła zignorować skargi w tej sprawie. Upomnienie jest bardzo łagodną sankcją jak na te bezprzykładne patologie, ale najważniejsze, że KRRiT przyznała, iż "Wiadomości" i TVP Info łamią zasady bezstronności, rzetelności i obiektywizmu - warto reagować i pisać skargi - mówił serwisowi Gazety Wyborczej.
Przewodniczący Krajowej Rady "skierował do nadawcy wystąpienie, w którym zwrócił uwagę na konieczność przestrzegania przepisów zawartych w art. 21 ust. 2 pkt 2 i 3 ustawy o radiofonii i telewizji, które zobowiązują publiczne media do obiektywnego, rzetelnego ukazywania wydarzeń i zjawisk oraz sprzyjania swobodnemu kształtowaniu się opinii publicznej, a także zachowania różnorodności oraz większej wszechstronności w doborze materiałów do emisji w audycjach informacyjnych".