"Fakty" TVN miażdżą Morawieckiego. To były bardzo długie trzy minuty
- Powiedzieć, że to mało dyplomatyczne, to chyba za mało - tak w "Faktach" TVN Diana Rudnik podsumowała zaskakującą wypowiedź Mateusza Morawieckiego o zyskach Norwegii ze sprzedaży gazu. A dalej było już tylko gorzej.
W niedzielnych "Faktach" TVN znalazł się trzyminutowy reportaż "Norweski front", w którym Jakub Sobieniowski nie zostawił na Mateuszu Morawieckim suchej nitki. Punktem wyjścia była szeroko komentowana, według niektórych skandaliczna wypowiedź premiera podczas Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego.
- Zyski z ropy i gazu małego, pięciomilionowego państwa, jakim jest Norwegia, przekroczą 100 mld euro. My się wszyscy oburzamy na Rosję – i słusznie. […] Ale szanowni państwo, coś jest nie tak. Piszcie do waszych młodych przyjaciół w Norwegii. Oni powinni się podzielić tym nadmiarowym gigantycznym zyskiem - mówił Morawiecki.
Premier stwierdził też, że "nie jest to normalne", a fakt że Norwegia zarabia na sprzedaży gazu nazwał "żerowaniem na wywołanej przez Putina wojnie"
Sobieniowski wypunktował, że Morawicki zaatakował Norwegów po tym, jak Putin "dosłownie i militarnie zaatakował Ukrainę", Rosjanie odcięli dostawy gazu do Polski i po tym, jak się okazało, że bez norweskiego gazu "Polska albo sobie nie poradzi, albo czekają nas ogromne wyrzeczenia".
Dalej "Fakty" przypomniały Morawieckiemu, że dwa miesiące temu gazociąg z Norwegii nazwał "symbolem niezależności" i że się nim publicznie chwalił.
- Wtedy nie mówił o "żerowaniu" - ciągnął dalej Sobieniowski, przypominając, że zaskakujące słowa premiera padły w chwili, kiedy Polska za chwilę będzie musiała negocjować ceny gazu z Norwegami.
Reporter "Faktów" zestawił też wypowiedź Morawieckiego o "dzieleniu się" z oficjalnymi danymi ze strony rządowej na temat bezzwrotnych dotacji z Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-21.
- Podzielili się najbardziej z Polakami, z naszymi firmami i inwestycjami już na prawie 800 mln euro - usłyszeli widzowie "Faktów".
- W czasie spotkania z młodzieżą Mateusz Morawieckie nie zaatakował Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu - zakończył swój materiał Jakub Sobieniowski.