Eurowizja 2023. Ogromne szczęście Blanki. Dlatego przejdzie do finału

Sporo polskich fanów Eurowizji bojkotuje występ Blanki. Niewiele jest osób, które wierzą w jej sukces. Trzeba jednak przyznać, że szczęście jej dopisuje, a statystyki działają na jej korzyść. Przynajmniej w półfinale. Na zwycięstwo w finale, w którym prawdopodobnie się znajdzie, nie ma jednak szans.

Blanka Stajkow nie może liczyć na zbyt wiele
Blanka Stajkow nie może liczyć na zbyt wiele
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | ALDARA ZARRAOA
Magdalena Sawicka

Wokół awansu Blanki w krajowych preselekcjach do 67. Konkursu Piosenki Eurowizji narosło wiele negatywnych emocji. Choć zdecydowana większość widzów chciała, aby Polskę reprezentował Jann, komisja, na której czele stała Edyta Górniak, zdecydowała o zwycięstwie wykonawczyni "Solo".

Po krajowych eliminacjach Blanka Stajkow mierzyła się z ogromną krytyką, która dotarła do eurowizyjnych fanów poza granicami Polski. Jej wokal pozostawia sporo do życzenia, co jest punktowane przez ekspertów, specjalizujących się w tym plebiscycie blogerów oraz publiczność, również tę międzynarodową.

Wiele osób grzmi, że Polskę czeka kompromitacja. Jeszcze niedawno bukmacherzy obstawiali, że Blanka polegnie i nie zakwalifikuje się nawet do finału Eurowizji. Pozycja naszej reprezentantki uległa jednak zmianie po pierwszych próbach. Porażka jest raczej nieunikniona, ale może nie będzie sromotna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szczęście sprzyja lepszym?

Blanka chyba może mówić o sporym szczęściu zarówno w kwestii losowania półfinałowych rywali, kolejności występów, jak i zmian w systemie głosowania. Te trzy kwestie raczej będą jej sprzyjać.

Artyści z takich krajów jak Finlandia, Norwegia, Szwecja czy Izrael byli typowani przez ekspertów i bukmacherów na najpewniejszych pretendentów do zwycięstwa w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji. To właśnie reprezentanci tych krajów zaskarbili sobie największą sympatię i wszyscy spotkali się już w pierwszym półfinale.

Grupa Polki reprezentuje dość wyrównany poziom. Tu na miano finałowego faworyta według bukmacherów zasłużyła jedynie Brunette z Armenii czy duet Teya i Selena z Austrii. Co więcej, według wielu osób na to, jakie reprezentant zrobi wrażenie na scenie, ma też wpływ sąsiedztwo. Bezpośrednio przed Blanką nie występuje żaden ulubieniec fanów.

Na korzyść Blanki działa też zmiana w półfinałowym głosowaniu. Przypominamy, że w listopadzie 2022 r. zadecydowano, że na tym etapie plebiscytu o awansie będą decydować jedynie widzowie. Już pomijając opinie ekspertów na temat umiejętności wokalnych 23-latki, polscy reprezentanci zawsze otrzymują lepsze noty od publiczności, niż od sędziów.

Dodatkowo w drugim półfinale mogą głosować widzowie z "wielkiej piątki" z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii (widzowie z Francji, Włoch i Niemiec głosowali w pierwszym półfinale) oraz z Ukrainy. Na Wyspach mamy potężną Polonię, a na pre-eurowizyjnych imprezach w Hiszpanii Blanka robiła furorę.

Użytkownicy Spotify słuchają "Solo"

Osoby próbujące oszacować szanse danego artysty na zwycięstwo na Eurowizji coraz chętniej posiłkują się statystykami Spotify. Dane z najpopularniejszej muzycznej platformy streamingowej są wyjątkowo optymistycznie dla Polki. Według tych wyliczeń utwór "Solo" jest w pierwszej dziesiątce najchętniej słuchanych piosenek ze wszystkich państw biorących udział w plebiscycie.

Również według ekspertów portalu Eurovision World reprezentantka Polski nie powinna mieć większych problemów z awansem. Dają jej 75 proc. szans na finał. Jednak już na tym etapie rozgrywek Blanka otrzymała jedynie 1 proc. prawdopodobieństwa, że wygra kryształowy mikrofon.

Sytuacja Blanki w notowaniach bukmacherów z kolei zmienia się dość dynamicznie. Początkowo, bazując jedynie na preselekcyjnym występie, studyjnych nagraniach i klipie, nie dawali jej oni żadnej szansy na pomyślne przejście przez półfinał. Większość zakładała, że zajmie 12. miejsce.

23-latka najwyraźniej popracowała nad wokalem, dopracowano też jej układ i choreografię. Po pierwszych próbach w Liverpoolu notowania Polki wzrosły. Obecnie szacuje się, że awansuje do finału, w którym jednak nie zdobędzie większego uznania.

Jedyna w swoim rodzaju

Nie myli się ten, kto mówi, że Blanka to bardziej modelka i instagramerka niż wokalistka. Niemniej jednak trzeba uczciwie przyznać, że wyróżnia się na tle konkurencji. W tegorocznej edycji Eurowizji mamy wiele patetycznych popowych kawałków, romantycznych ballad, mocniejszych utworów i brit-rockowych brzmień. Jest też nieco kampu i queeru. Niewielu reprezentantów zdecydowało się jednak na tanecznie i wesołe popowe piosenki, które wpadają w ucho.

Uwagę zagranicznych fanów konkursu i internautów zwróciła również uroda Blanki. Obok Noa Kirel z Izraela i Brunette z Armenii jest wymieniana jako jedna z najatrakcyjniejszych tegorocznych uczestniczek Eurowizji.

Choć możemy nie zgadzać się wynikami krajowych preselekcji, a artystyczne umiejętności Blanki mają prawo do nas nie przemawiać, nie powinniśmy jej skreślać. Sukcesu Edyty Górniak czy chociażby Michała Szpaka i Krystiana Ochmana z pewnością nie powtórzy. Jednak plan minimum, czyli awans do finału, powinna wykonać.

Magdalena Sawicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" z jednej strony znęcamy się nad "Bring Back Alice""Randką, bez odbioru", a z drugiej - postulujemy przywrócenie w Polsce zawodu swatki (w "Małżeństwie po indyjsku" działa to całkiem sprawnie). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (420)