Trwa ładowanie...

Gwiazda hitu przeżyła dramat. Nie bała się o swoje życie, tylko o pracę

Trudno sobie wyobrazić, jak jeden z najpopularniejszych seriali wszech czasów mógłby wyglądać bez tej aktorki. Niewiele brakowało, a już po pierwszym sezonie pożegnałaby się z rolą, która przyniosła jej ogromny rozgłos. Emilia Clarke z "Gry o tron" znalazła się w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej.

Gwiazda serialu HBO była w ciężkim stanieGwiazda serialu HBO była w ciężkim stanieŹródło: Licencjodawca, fot: Neil Mockford, Ricky Vigil M
d25m9yl
d25m9yl

Emitowany w latach 2011–2019 i liczący osiem sezonów serial "Gra o tron" dla Emilii Clarke mógł skończyć się już po pierwszej odsłonie. Ekranowa Daenerys Targaryen musiała bowiem zmierzyć się z dużymi problemami zdrowotnymi po pęknięciu tętniaka w jej mózgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Największe hity Netfliksa. Nadal przyciągają przed ekrany

"Nie bałam się śmierci"

Aktorka podzieliła się tym dramatycznym wydarzeniem kilka lat temu. Teraz jednak powróciła do niego w rozmowie z magazynem "Harper's Bazaar". Przyznała, że będąca następstwem udaru afazja, czyli poważne zaburzenia mowy, zaważyła na jej życiu i karierze. Co ciekawe, Clarke nie martwiła się o swoje zdrowie, a o... rolę w "Grze o tron".

d25m9yl

Nie bałam się śmierci, bałam się, że mnie zwolnią! Zdecydowałam, że to nie jest coś, co mnie zdefiniuje. Nigdy nie poddałam się uczuciom w stylu: "Dlaczego ja? To jest do bani". Myślałam, że muszę z tego wyjść – mówiła o swojej determinacji do walki z przeciwnościami losu.

Serialowa Daenerys ukrywała przed twórcami hitu swój stan, aby nie stracić posady.

Miałam dwa krwotoki do mózgu, co z grubsza przekłada się na udary. (...) Pierwszy miałam zaraz po nakręceniu pierwszego sezonu "Gry o tron". Tak więc to było interesujące — czekanie, czy nie umrę i czy będę w stanie zrobić kolejny sezon. Więc czekałam, żeby powiedzieć Davidowi [Benioffowi] i Danowi [Weissowi], showrunnerom, co się stało, do momentu, aż mój stan był stabilny. A potem nie mówiłam tego nikomu spoza grona osób, które musiały o tym wiedzieć, ponieważ sama musiałam to przetworzyć – wyznała.

Game of Thrones | Season 8 | Official Trailer (HBO)

Gwiazda nie chciała dłużej żyć

Do drugiego z nich doszło w trakcie prac nad "Śniadaniem u Tiffany'ego", Broadwayowskim debiutem Clarke. Zmagająca się wówczas z afazją gwiazda wyznała, że chciała umrzeć i prosiła personel medyczny, by pozwolili jej to zrobić. – Moja praca – moje marzenie o tym, czym mogłoby być życie – koncentrowała się na języku, na komunikacji. Bez tego byłam zgubiona – powiedziała.

W wyniku przebytych urazów aktorka nie posiada obecnie znacznej części mózgu. Nie to załamało ją jednak najbardziej. Prawdziwą tragedią była bowiem śmierć jej ojca, który w 2016 r. zmarł na raka. Wraz z jego odejściem, aktorka utraciła swoją sieć bezpieczeństwa. Nie powstrzymało to jej jednak od rozwoju zawodowego i założenia fundacji dla osób będących w trakcie rekonwalescencji po urazach mózgu.

d25m9yl

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d25m9yl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25m9yl