Edward z "Sanatorium miłości" i jego techniki podrywu. "Jak kobieta mówi nie, to ja słyszę tak"
Senior od początku wyróżniał się w grupie, będąc niezwykle zaborczy i szczery. W końcu zaczął zabiegać o panie. Jego techniki uwodzenia pozostawiają wiele do życzenia.
Kuracjusze 3. edycji "Sanatorium miłości" w pełni rozgościli się w uzdrowisku i skupili się na dobieraniu się w pary. Widać już pierwsze sympatie. Zbigniew zdecydował się na Anię, Andrzej skradł pocałunek Teresie, a Władysław jest już po dwóch randkach z Jadwigą.
Szczęściu postanowił dopomóc też Edward. Seniorowi podczas tanecznej zabawy wpadła w oko Jadwiga. Postanowił jednak zachować się po dżentelmańsku i na razie nie wchodzi pomiędzy nią a Władka. Edek skupił się więc na Janinie, towarzysząc jej w zabiegach wodnych.
Odważny i kłótliwy senior pozwolił koleżance biczować go wodą. Ta złośliwie celowała w tyłek, tak aby zsunąć mu majtki. Zabawa jak w przedszkolu? Nie, to wciąż turnus wypoczynkowy dla osób 60+.
Później 67-letni mężczyzna potowarzyszył seniorce z Gdańska podczas kąpieli z hydromasażem. Edward nie krył ekscytacji, że mógł zobaczyć koleżankę w stroju kąpielowym. "Było na co popatrzeć, a ja wzrok pieściłem. Do tego to jestem pierwszy" - rubasznie śmiał się senior.
Edward próbował też nakłonić Janinę na masaż jego rękami. "Bym ci tak ramionka wymasował, że byś brykała dzisiaj" - kusił. Seniorka jednak z uśmiechem odmówiła. Mężczyzna jednak nie odpuszczał, zaproponował też masaż pięt.
"Jak słyszę nie od kobiety, to słyszę tak" - wyjaśnił swoją filozofię życiową były milicjant.
Senior przyznał, że jest nieustępliwy. Poprosił też Janinę, aby mógł ją wytrzeć po wyjściu z wanny. Próbował podejść ją komplementami. "Powiem ci, że ty zgrabnisia jesteś, szkoda tylko że tak krótko, bo lubię sobie popatrzeć" - rzucił. Ta była jednak odporna na zaloty.
Później panie żartowały sobie, że namówią Edka, aby kupił swojej wybrance kamper. Wtedy częściej będą mogły wybierać się na babskie wypady. "Ale bez niego oczywiście" - podsumowała Jadzia, a wszystkie seniorki wybuchnęły śmiechem.
Wygląda na to, że Edward może nie znaleźć w programie "Sanatorium miłości" pani, która nabierze się na jego techniki podrywu.