Aneta ze "Ślubu" urodziła wcześniaka. Jej córeczka była lekka jak piórko

Aneta i Robert Żuchowscy poznali się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Aneta i Robert Żuchowscy poznali się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Źródło zdjęć: © Instagram.com | anetzuchowska

12.12.2023 16:14, aktual.: 12.12.2023 18:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Uczestniczka szóstej edycji programu TVN niedawno otwarcie przyznała, że jej drugie dziecko jest ekstremalnie skrajnym wcześniakiem. Z okazji pół roku od narodzin córeczki Aneta Żuchowska opublikowała na swoim Instagramowym profilu wzruszający post.

Aneta i Robert Żuchowscy poznali się na planie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i, jak sugeruje sam tytuł, zawarli związek małżeński. W przeciwieństwie do wielu innych par, które wzięły udział w telewizyjnym eksperymencie, im się powiodło. Doczekali się już dwojga dzieci: mającego niecałe dwa lata Mieszka oraz półrocznej Hani. Druga ciąża okazała się dla rodziców sporym wyzwaniem i wiązała się z ogromnym stresem.

Kobieta urodziła już bowiem w 24. tygodniu. Malutka dziewczynka była określana jako ekstremalnie skrajny wcześniak – tak nazywa się maluchy, które przyszły na świat między 22. a 27. tygodniem ciąży. Pierwszych kilka miesięcy 700-gramowa córeczka spędziła w szpitalu. Była tam jeszcze przed niespełna 30 dniami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Trzymam ją na rękach"

Na szczęście okrągłe pół roku na świecie Hania mogła świętować już z rodzicami i braciszkiem w domu. Z tej okazji Aneta opublikowała krótkie nagranie jeszcze ze szpitala, na którym widzimy maleńkie dziecko w inkubatorze.

"Wierzycie, że ten mały robaczek kończy dziś pół roku?! (Pół roku, ale dwa i pół miesiąca korygowane). Kręcąc wtedy ten filmiki, nawet nie śmiałam myśleć o tym, co będzie za miesiąc, a co dopiero za pół roku..." – napisała szczęśliwa mama, która przeżyła prawdziwy koszmar w obawie o zdrowie swojej córki.

Z jej słów wynika, że w pierwszych dniach życia dziewczynka straciła na i tak bardzo niskiej już wadze. "Spędziła tam [w szpitalu – przyp. aut.] 158 dni... 700 g urodzeniowe spadło do 580 g w ósmej dobie... Dziś, pisząc te kilka zdań, trzymam ją już na rękach w domu... Piękną, ponad 5-kilową Niunię" – przywołała wspomnienia z trudnego czasu Żuchowska.

Post jak zwykle spotkał się z dużym zainteresowaniem i przede wszystkim wsparciem obserwatorów rodziny, której początek dał program telewizyjny. W licznych komentarzach możemy znaleźć przede wszystkim życzenia zdrowia, ale i osobiste historie fanów. Jedna z kobiet przyznała: "Jestem wcześniakiem z 23. tygodnia ciąży mamy, 690 gramów. Urodziłam się w '79 roku. Mam się [dobrze – przyp. aut.]", na co Aneta wyraziła zaskoczenie i serdecznie ją pozdrowiła.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także