Adam ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradził powód rozstania z Patrycją. Kuriozalna przyczyna
Po telewizyjnej emisji finału 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" uczestnicy zaczęli mówić więcej o kulisach show. Adam odniósł się do rozstania z Patrycją. Przyznał, dlaczego kobieta podjęła taką decyzję.
25.05.2022 | aktual.: 25.05.2022 08:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć użytkownicy Playera już tydzień temu dowiedzieli się, które z par biorących udział w "Ślubie od pierwszego wejrzenia 7" przetrwały, dopiero po emisji telewizyjnej uczestnicy mogli podzielić się szczegółami. Sporo kontrowersji wywołało rozstanie Patrycji i Adama po tym, jak pod koniec eksperymentu zadeklarowali pozostanie w małżeństwie.
Według lektora programu to Patrycja podjęła decyzję o rozstaniu. Adam w rozmowie z serwisem Cozatydzien.tvn.pl potwierdził, że tak właśnie było, a cała sytuacja mocno go zaskoczyła. Mimo to zapewnia, że nie ma pretensji do byłej partnerki.
- Decyzja o rozstaniu była jednostronna i właściwie nie było żadnej rozmowy poprzedzającej, że coś takiego może mieć miejsce. (...) Pamięć może mnie mylić, ale to chyba było ok. półtora, a może dwa miesiące po zakończeniu nagrań - powiedział.
Uchylił też rąbka tajemnicy co do powodów rozstania. Nie da się ukryć, że już w trakcie programu Patrycja dawała sygnały, że nie podobają jej się różne zachowania męża, czepiała się go praktycznie o wszystko.
- Górę wzięło Patrycji nastawienie do życia. To, na jakim jest etapie i czego od życia chce i potrzebuje, co ja totalnie rozumiem. Przyszedł taki dzień, że irytowała ją sama moja obecność. Gdy widziała moje buty, że wróciłem z pracy, to już się złościła - wyjawił Adam.
Zaskakiwać mogą jednak dokładne okoliczności, w jakich Adam został porzucony przez Patrycję. Pretekstem okazało się... chrapanie mężczyzny.
- To też było związane z moim zdrowiem, bo trochę mi się pogorszyło. Na szczęście to nie było coś poważnego, tylko miałem problemy z oddychaniem i zacząłem chrapać. Wydaje mi się, że to ze względu na stres, przeprowadzkę, nowe miejsce itd. I oboje się nie wysypialiśmy i zaczęliśmy chodzić podenerwowani. Wiedziałem, że mi się to zdarza w życiu, ale bardzo rzadko i nie na tyle, żeby to komuś przeszkadzało. Nawet kiedyś Patrycja wspominała, że zdarzyło mi się ze dwa razy chrapać, ale mogła normalnie spać. A później zacząłem dużo bardziej i budziła mnie po nocach, nie wysypiała się przeze mnie. To wiadomo, troszeczkę moja wina. Nie miałem na to wpływu, no ale to jednak ja chrapałem. I stwierdziłem, że wyjadę na trzy dni, żeby mogła się wyspać, a ja w tym czasie ogarnę sobie lekarza, żeby dowiedzieć się, o co chodzi i czemu to się zaczęło. No i jak po tych trzech dniach wróciłem, to była decyzja, że "pa". I tyle - zdradził Adam.
Zobacz także
Na Instagramie Adama pojawiło się nagranie, w którym mężczyzna podziękował widzom za wsparcie. Zapewnił, że nie żałuje udziału w programie. Przygotował też fanów na to, że z jego profilu wkrótce znikną wszystkie posty z udziałem Patrycji.
- Odnośnie zdjęć i nagrań na moim profilu, które zniknęły lub znikną, a jestem na nich z Patrycją. Patrycja poprosiła mnie, żebym je usunął po programie, tak że ja to uszanuję - powiedział.
Tłumaczył, że dodał je bez jej wiedzy, a chciał podzielić się z internautami dobrymi wspomnieniami z udziału show. Żal wam Adama?