"Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Patrycja ma dość swojego męża. "Wyjdę na najgorszą osobę na świecie"
Młoda dziewczyna kompletnie niegotowa na bliską relację czuje się osaczona przez swojego męża. Jedyne, na co czekała, to... moment, w którym on wyjedzie.
Patrycja w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" wyszła za Adama. Już podczas tego wyjątkowego dnia czuła się bardzo skrępowana i roztrzęsiona. Mężczyzna swoim opanowaniem i empatią pomógł jej przetrwać trudne pierwsze chwile. Początkowo doceniała jego uważność i zaangażowanie. Niestety w końcu to zaczęło jej przeszkadzać.
Szybko na jaw wyszły różnice ich dzielące. Ona jest introwertyczką, która nie lubi okazywać emocji, on potrzebuje bliskości.
- Dla kogoś, kto tak jak ja nie okazuje uczuć, dwa tygodnie non stop, 24 godziny na dobę z osobą, która jest bardzo uczuciowa, to aż nie do wytrzymania - skarżyła się.
- Non stop się na mnie gapi - powiedziała ze złością.
W ostatnim odcinku przyszedł czas chwilowego rozstania, Adam wrócił do rodzinnych Bełżyc. To było bardzo na rękę Patrycji, która potrzebowała pobyć sama.
- Ja już jestem tak przez niego rozdrażniona, że denerwuje mnie już sam fakt, że patrzy na mnie. Wyjdę na najgorszą osobę na świecie, na zołzę, ale cieszę się, że Adam pojechał - wyznała.
Po szybkim pożegnaniu na parkingu zapakowała męża do samochodu i odetchnęła z ulgą. Gdy auto już odjechało, wykonała gest radości i triumfu. Myślicie, że ich małżeństwo ma szansę przetrwać?