A mieli być zwykli ludzie. Kolejny uczestnik "Rolnika" zdemaskowany

W "Rolnik szuka żony" pojawiają się kolejne znajome twarze
W "Rolnik szuka żony" pojawiają się kolejne znajome twarze
Źródło zdjęć: © TVP

28.09.2020 14:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jedną z największych zalet miłosno-rolniczego reality show jest naturalność uczestników. Od razu widać, że nie są to podstawieni aktorzy, choć dla wielu z nich nie jest to pierwsze spotkanie z kamerą. Najnowszym przykładem jest dziewczyna, którą niedawno oglądaliśmy w zupełnie innym programie.

Po sześciu latach na antenie "Rolnik szuka żony" udowodnił, że jest nie tylko świetną rozrywką dla milionów widzów, ale i realną szansą na znalezienie miłości dla samotnych rolników. Program połączył już węzłem małżeńskim kilka par, część z nich doczekała się dzieci i wybudowała domy. Nie ma jednak wątpliwości, że dla niektórych udział w hicie TVP, oglądanym średnio przez 4 mln widzów, to okazja do zdobycia pięciu minut sławy.

Jednym z uczestników najnowszej edycji "Rolnik szuka żony", dla którego udział w programie nie jest pierwszą przygodą z telewizją, jest Paweł. Hodowca krów szkockich trzy lata temu walczył w zapomnianym show Polsatu "Wyspa przetrwania". W przeciwieństwie do innych uczestników "Rolnik szuka żony", Paweł od samego początku nie ukrywał swojej telewizyjnej przeszłości. Czego nie można powiedzieć o Sandrze, która walczyła o jego względy.

Drobna blondynka już na samym początku stała się faworytką Pawła. Naturalna, o jasnym spojrzeniu i spokojnym, delikatnym głosie z miejsca zawładnęła jego sercem. Z niecierpliwością czekał na jej przyjazd na pierwsze spotkanie. Co było sporym zaskoczeniem, gdyż Sandra nigdy nie mieszkała na wsi i mówiła otwarcie, że to nie jej świat.

Po pierwszym spotkaniu Paweł dał jej szansę, ale później przekonał się, że to dziewczyna nie dla niego. Nieco oderwana od rzeczywistości, jeszcze bardzo młoda, nieznająca życia na wsi, a do tego z wyraźnym parciem na szkło. Tego ostatniego Paweł nie mógł wiedzieć, ponieważ odcinek z jej udziałem kręcono kilka miesięcy temu. Tymczasem ostatnio na antenie TVN Style Sandra pojawiła się w zupełnie innym programie.

Obraz
© Materiały prasowe

Różowowłosa Sandra pojawiła się w czwartym odcinku najnowszego sezonu "Związków z modą", gdzie obserwowała i komentowała metamorfozę jednej z uczestniczek.

Podobnych osób, których telewizyjne doświadczenie nie kończy się na reality show TVP, było znacznie więcej. Ostatnio widzowie zdemaskowali Katarzynę. 24-latka bezskutecznie szukała miłości już w dwóch programach randkowych: "Miłość od kuchni" TVN Style i "Randka z nieznajomym" Polsat Cafe. Co prawda za drugim razem wyglądała zupełnie inaczej niż w "Rolniku", ale nikt nie ma wątpliwości, że to ta sama osoba. O przypadku nie ma mowy.

Obraz
© Facebook, TVP

Fani hitu TVP1 wzięli też pod lupę faworytkę Macieja z 7. edycji. I dostrzegli uderzające podobieństwo 27-letniej Moniki do dziewczyny, która w poprzednim sezonie pojawiła się u boku Seweryna. Wtedy nie powiedziano, ani jak się nazywa, ani kim jest dla rolnika ładna brunetka w okularach. Widzowie nie mają jednak wątpliwości, że to nauczycielka matematyki i chemii, która w najnowszym sezonie zabiega o względy Macieja.

Tożsamość znajomej Seweryna z poprzedniego sezonu nie została potwierdzona. Pewnym jest natomiast, że w szóstej edycji pojawiła się inna znajoma twarz. Mowa o Bernadetcie, która przedstawiła się jako Halina i marzyła o ślubie z rolnikiem. A może po prostu chciała znowu zaistnieć w telewizji? "Rolnik szuka żony" nie był bowiem dla niej pierwszą przygodą z rywalizacją przed kamerami. Czujni widzowie szybko wychwycili, że Bernadeta/Halina w 2014 r. walczyła w kulinarnym show "Hell's Kitchen".

Obraz
© TVP, TVN

Znamy wiele przykładów, gdy udział w popularnym programie przekładał się na zdobycie rozpoznawalności, na której budowano karierę w show-biznesie. Albo w polityce, żeby tylko wspomnieć o Januszu Dzięciole i Sebastianie Florku z pierwszej edycji "Big Brothera". Po latach zaczyna to działać w drugą stronę – zapomniane gwiazdki lub zwykli uczestnicy, którzy nie odnieśli sukcesu za pierwszym razem, próbują zaistnieć w innym reality show. Taki trend można zauważyć m.in. w "Hotelu Paradise" w TVN7 oraz w "Love Island" w Polsacie. Jak widać "Rolnik szuka żony", program od samego początku nastawiony na udział naturszczyków, także przyciąga twarze, które wydają się dziwnie znajome.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (11)
Zobacz także