Zestawili TVN z mediami Putina i Łukaszenki. Wszystko przez wyłączone mikrofony
W poniedziałkowym wieczornym wydaniu "Wiadomości" znów zaatakowano konkurencyjną stację. Redakcja TVP stanęła w obronie wiceministra Pawła Jabłońskiego, który dzień wcześniej został zrugany przez dziennikarza TVN.
- Cała prawda całą dobę, ale bez dźwięku? - zapowiedziała materiał "Wiadomości" Danuta Holecka, powołując się na sytuację z programu TVN24 "Kawa na ławę", w którym wyłączono mikrofony kilku sprzeczającym się politykom.
Maksymilian Maszenda poszedł o krok dalej i zestawił konkurencyjną stację z reżimowymi mediami ze wschodu: - To nie media na rządzonej przez Łukaszenkę Białorusi czy w Rosji Putina, ale rzekomo wolne media w Polsce. Telewizja TVN w programie na żywo wyłączyła mikrofon wiceministrowi spraw zagranicznych. Pracownicy stacji zapewniają, że wyciszanie zaproszonych do studia gości to telewizyjny standard.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla "Wiadomości" wypowiedział się pokrzywdzony w tej sytuacji wiceminister Paweł Jabłoński, który dzień wcześniej był bohaterem "Faktów" po tym, jak zakazał stacji publikacji udzielonego do kamery komentarza, do czego formalnie według zasad prawa prasowego nie miał prawa.
- Bardzo często dochodzi do tego, że różni goście sobie przerywają, wchodzą w słowo, przekrzykują się. No tak to niestety jest prowadzone, tak to wygląda. Natomiast nie słyszałem nigdy wcześniej o tym, żeby prowadzący wyłączał komuś mikrofon - mówił Jabłoński.
Prowadzący "Kawę na ławę" na Twitterze zamieścił fragment nagrania programu, obrazujący zachowanie wiceministra oraz Roberta Biedronia, który swoim sporem zagłuszali kolejną rozmówczynię, posłankę KO Izabelę Leszczynę. Według "Wiadomości" pokrzywdzonym miał być tylko polityk PiS.
"No więc teraz przypomnienie panom Pawłowi Jabłońskiemu, Radosławowi Fogielowi i Rafałowi Bochenkowi, jak naprawdę wyglądało to, co opisują jako skandal i wyciszanie mikrofonu tym, którzy mają odmienne zdanie. To, co piszecie, albo powielacie, jest zwykłą nieprawdą" - napisał Piasecki.
W ten sposób Telewizja Polska powróciła do tematu pozwu, który skierował przeciwko niej TVN, domagając się zakazu używania zwrotów m.in. "TVN jest stacją Putina", "TVN podaje informacje, które chronią Putina", "TVN ukrywa prawdę o katastrofie smoleńskiej" oraz "publikacje TVN są zmanipulowane".
- Do tego nie posuwali się nawet komuniści, nie byli tak bezczelni, natomiast ci młodzi ludzie, którzy ich naśladują w TVN, muszą się jeszcze nauczyć, jak to robić w białych rękawiczkach - ocenił Tomasz Sakiewicz, który jest autorem cytowanych przez stacje i portale TVP wypowiedzi, będących istotą pozwu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.