Zalewski uderzył w PiS na koncercie Polsatu. Wszystko szło na żywo
Krzysztof Zalewski był gwiazdą piątkowego koncertu otwierającego Earth Festival Uniejów 2022. Wydarzenie muzyczne miało mocno ekologiczny charakter. Po jednej z piosenek Zalewski, zagorzały przeciwnik partii rządzącej, poruszył temat katastrofy w Odrze. Ze sceny padły mocne oskarżenia.
Krzysztof Zalewski i przyjaciele – pod takim hasłem zorganizowano piątkowy (19.08.) koncert otwierający Earth Festival w Uniejowie, transmitowany na żywo przez telewizję Polsat. Zalewski poszedł w ślad kabaretu Neo-Nówka, który na niedawnym festiwalu kabaretowym transmitowanym przez tę samą stację bezlitośnie wyszydził PiS i jego wyborców.
Zalewski, który zaprosił na scenę m.in. Natalię Szroeder, Natalię Przybysz i Monikę Brodkę, przez dłuższy czas nie odnosił się wprost do sytuacji w Polsce. Ze sceny padały ogólnikowe hasła i wezwania, by dbać o przyrodę i nie być obojętnym na zmiany klimatyczne. Po ok. 90 min występów Zalewski wygarnął jednak bezpośrednio rządowi.
Muzyk poruszył wtedy temat katastrofy ekologicznej w Odrze. Od kilku dni sprawą żyje cała Polska, choć pierwsze sygnały o problemie miały docierać do lokalnych mediów już pod koniec lipca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nadal nie wiadomo, co było przyczyną masowego śnięcia ryb - rząd i część ekspertów mówi o przyczynach naturalnych, z kolei opozycja najczęściej sugeruje, że Odra została zatruta. Zalewski jest po tej drugiej stronie barykady, czemu dał wyraz na scenie w Uniejowie.
- Przestańcie pleść farmazony, że Niemcy zawrócili bieg Odry - zwrócił się muzyk do "tych na górze". Zalewski szydził też z teorii, że za katastrofę odpowiedzialny jest "mityczny Tusk z rogami", nawiązując do skandalicznych materiałów TVP.
- Kradniecie, to chociaż nas nie trujcie - skwitował ostro Zalewski, czym wywołał burzę oklasków. Po tych słowach chwycił za gitarę i zaśpiewał cover "Help!" (ang. na pomoc, ratunku) Beatlesów.