Wulgaryzmy na antenie. KRRiT nie zareaguje. Podano powód
Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga na sposób zarządzania Polskim Radiem przez Agnieszkę Kamińską. Jako dowód wskazano m.in. wulgaryzmy padające w nocnych audycjach, "obelżywe komentarze" oraz "pijaństwo kierownika muzycznego".
Jak podaje "Press", pismo do przewodniczącego KRRiT skierowała wicemarszałkini Sejmu z Prawa i Sprawiedliwości Małgorzata Gosiewska, powołując się na skargę Anny Masłowskiej, która trafiła do rady programowej Polskiego Radia. Jej autorka twierdzi, że doszło do "szeregu oburzających sytuacji, które miały miejsce na antenie III Programu PR".
W skardze wymieniono m.in. "pijaństwo kierownika muzycznego Programu 3 (red. Łukasz Ciechański)", puszczanie na antenie piosenek zawierających wulgaryzmy i "pozwalanie sobie na obelżywe komentarze" w audycjach Małgorzaty Łukowskiej "Trójfonia 2HA" i "Trójka budzi".
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozpatrzyła już skargę, jednak nie wyciągnie wniosków wobec zaskarżonych osób.
- Z informacji przekazanych przez nadawcę wynika, że autorka audycji została ukarana naganą z wpisem do akt. Ze względu na emisję audycji po godz. 23 KRRiT nie podejmowała w tej sprawie dodatkowych działań - skomentowała rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska.
Przedstawicielka rady wskazała, że "rozpatrywanie pozaantenowej działalności dziennikarzy nie mieści się w kompetencji KRRiT. Sprawdzanie zasadności tego rodzaju zarzutów spoczywa na władzach spółki". Polskie Radio przekazało radzie, że "przeprowadzono wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, które nie potwierdziło zawartych w skardze informacji".