Wraca sprawa sprzed 40 lat. Zabiła przyjaciółkę z kościoła

Candy i Betty chodziły razem do kościoła, śpiewały w chórze. Były spokojnymi, sympatycznymi matkami i żonami z amerykańskich przedmieść. Romans Candy z mężem Betty miał przerażający finał, o którym teraz Hulu zrobiło nowy serial. Wstrząsająca prawdziwa zbrodnia, kolejne "true crime" wśród seriali.

W Candy Montgomery wciela się w nowym serialu Jessica Biel
W Candy Montgomery wciela się w nowym serialu Jessica Biel
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

09.05.2022 | aktual.: 09.05.2022 17:33

Wystarczy mrugnąć, a w sieci pojawi się kolejny serial albo film oparty na prawdziwej zbrodni. Można próbować policzyć, ile takich produkcji powstało w ostatnich latach, ale będzie to dość żmudna robota. Kilkanaście dni temu Fox dał widzom "Całą prawdę o Pam", a na HBO Max wystartował miniserial "The Staircase" z Collinem Firthem i Toni Collette o słynnej sprawie Michaela Petersona, który został skazany za zamordowanie żony. Teraz Hulu oddaje widzom swój nowy produkt – serial "Candy" z główną rolą Jessiki Biel.

W 1984 r. Jim Atkinson i John Bloom z "Texas Monthly" opublikowali dwuczęściowy, obszerny reportaż o sprawie Candance "Candy" Montgomery i zamordowaniu Betty Gore. "Jej lewa ręka była pierwszą rzeczą, którą można było zobaczyć po otwarciu drzwi. Leżała w kałuży krwi tak gęstej, że wydawało się, że unosi się nad linoleum. By spojrzeć na jej twarz, trzeba było ominąć ocean czerwono-czarnej mazi" - pisali.

A może tak zaczniemy romansować?

"Była kochającą mamą, oddaną żoną, chodziła do kościoła i przyjaźniła się ze wszystkimi. Jej zachowanie nie było cyniczne. Ona naprawdę była normalną, lubianą, dobrą osobą – poza tym, że miała bardzo mroczną stronę swojej duszy, o której ona sama długo nic nie wiedziała" – tak Atkinson i Bloom opisywali Candy w reportażu "Miłość i śmierć w Silicon Prairie".

Ta historia zaczyna się jak wiele amerykańskich filmów: jest o pani domu, której życie toczy się wokół gotowania obiadów, sprzątaniu domu, odbierania dzieci ze szkoły i chodzeniu do kościoła. Candy i jej mąż Pat Montgomery w 1977 r. przeprowadzili się na urocze przedmieścia Dallas. On pracował, ona zajmowała się domem. W kościele poznała Betty Gore i jej męża Allana. Szybko złapali lepszy kontakt, ich dzieci się ze sobą zaprzyjaźniły.

Relację Betty i Candy trudno nazwać przyjaźnią. Były jak dwa odmienne żywioły. Candy była ulubienicą całej społeczności, wszędzie było jej pełno, aktywnie udzielała się we wszystkich możliwych wydarzeniach. Betty trzymała się z boku, była znacznie bardziej zachowawcza i wycofana. To, co je łączyło – choć nie zdawały sobie z tego sprawy – to fakt, że utknęły w swoich małżeństwach, które nie dawały im satysfakcji.

"Candy"
"Candy" © Materiały prasowe

W 1978 r. Candy zaczęła romansować z Allanem. Zanim jednak doszło do ich pierwszego intymnego spotkania, spędzili długie dni na rozważaniu, czy romans nie zniszczy ich rodzin. Jim Atkinson i John Bloom w swoim reportażu opisują, jak szczegółowo podchodzili do sprawy. Candy i Allan rozpisali sobie nawet tabelkę "za i przeciw", w którym wpisywali argumenty, które miały im pomóc w podjęciu decyzji. Stanęło na tym, że więcej było argumentów "za".

Romans trwał kilka miesięcy. W tym czasie Betty urodziła dziecko, potrzebowała męża. Candy w którymś momencie zrozumiała, że Allan nie zaspokoi jej seksualnych potrzeb, o czym tak bardzo marzyła. Po jakimś czasie wspólnie doszli do wniosku, że muszą przestać spotykać się w tanim motelu, raz na zawsze zakończyć romans, wrócić do swoich małżonków i cieszyć się swoimi rodzinami.

"Candy"
"Candy" © Materiały prasowe | 2022 Hulu

Co się stało z Betty?

Latem 1980 r. Allan był w delegacji. Nie mógł skontaktować się z żoną, więc poprosił sąsiadów, by sprawdzili, czy wszystko jest OK. Trzech mężczyzn zaczęło przeszukiwać dom Gore'ów. Maleńka córka małżeństwa siedziała sama w łóżeczku najprawdopodobniej od kilku godzin. Jeden z mężczyzn zabrał dziecko do swojego domu i zadzwonił po policję. Reszta znalazła Betty. Jej ciało leżało w kałuży gęstej krwi. Na początku mężczyźni byli przekonani, że Betty popełniła samobójstwo, strzelając sobie w głowę.

Policjanci, którzy pojawili się na miejscu, stwierdzili jednak, że Betty została zamordowana siekierą. Uderzono ją 41 razy.

Ostatnią osobą, która widziała Betty żywą, była Candy. Tego dnia pojawiła się w jej domu. Mówi się, że tej nocy Betty miała w końcu skonfrontować się z Candy i utwierdzić się w przekonaniu, że jej mąż miał z nią romans. Podbiły się, szarpały. To Betty miała jako pierwsza chwycić za siekierę i zranić Candy w stopę i głowę.

"Candy"
"Candy"© Materiały prasowe

Candy postawiono zarzut morderstwa i aresztowano ją. Wyszła za kaucją i dostała potężne wsparcie od swojej kościelnej społeczności. Choć miała być sądzona o morderstwo, członkowie kościoła wysyłali jej i mężowi karteczki z życzeniami pomyślności. Rozprawa z października 1980 r. sama w sobie jest wyjątkowo ciekawą historią rozpisaną idealnie na serial lub film. Na pewnym etapie śledztwa Candy nie mogła zaprzeczać, że zabija Betty. Twierdziła jednak, że zrobiła to we własnej obronie, że próbowała uciec z domu przyjaciółki.

Podczas procesu skorzystano z pomocy hipnotyzera. Ten ustalił, że w trakcie szarpaniny Betty próbowała uciszać krzyczącą Candy, co przywołało zakopane głęboko w niej wspomnienia o jej mamie, która dopuszczała się przemocy seksualnej w stosunku do Candy. Dziecięca trauma - ujawniona w tej jednej chwili - miała doprowadzić do tego, że Candy wyrwała siekierę z rąk przyjaciółki i zamordowała ją w afekcie.

Od tego tragicznego wydarzenia minęło już ponad 40 lat, a wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Jedyną osobą, która naprawdę wie, co stało się tamtej nocy, jest Candance "Candy" Montgomery. Amerykanka usunęła się w cień. Choć kilkunastu producentów filmowych i telewizyjnych rozgrzebuje jej historię (w 2022 r. sprawę morderstwa ma też pokazać HBO w serialu z Elizabeth Olsen), to ona żyje z dala od medialnego szumu.

Mówi się, że dziś Candy pracuje jako doradczyni dla młodych osób zmagających się z problemami psychicznymi. Wydaje się, że kwestią czasu jest to, aż ktoś z kamerą namówi Candy na wywiad. I kolejny film. Tym razem dokumentalny.

Serial "Candy" w reżyserii Robin Veith i Nicka Antoscy można oglądać na platformie Hulu. To należący do Walta Disneya i Comcastu serwis VOD założony w 2007 r.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)