Wraca program Ellen DeGeneres. W tle kolejne niekorzystne zeznania pracowników

Coraz więcej osób jest przeciwko Ellen DeGeneres
Coraz więcej osób jest przeciwko Ellen DeGeneres
Źródło zdjęć: © ONS.pl

09.09.2020 16:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Poznaliśmy datę premiery kolejnego sezonu talk-show Ellen DeGeneres. Premierowy odcinek może spotkać się z dużym zainteresowaniem po doniesieniach o mobbingu. Skandal nie cichnie - pojawiły się też nowe zeznania osób przez nią skrzywdzonych.

"The Ellen DeGeneres Show" to od lat jeden z najpopularniejszych talk-show w USA. Wkrótce wystartuje jego kolejny, 18. już sezon. Pierwszy odcinek zostanie wyemitowany 21 września. Należy spodziewać się wysokiej oglądalności. Czemu?

Widzowie będą oczekiwali wyjaśnień ostatnich afer z udziałem prowadzącej i oskarżeń przeciwko o fatalne traktowanie pracowników. Według zapowiedzi Ellen DeGeneres odniesie się do zarzutów i całego zamieszania. Oprócz tego w premierowym odcinku wystąpi aktorka Tiffany Haddish. Ze względów bezpieczeństwa w studiu nie będzie publiczności.

Skandal jednak nie cichnie, bowiem pojawiły się nowe zeznania osób pokrzywdzonych przez prowadzącą talk-show. Jedna z jej pracownic opisała w rozmowie z Daily Mail, że w jej domu panuje toksyczna atmosfera, sama zachowuje się jak na obozie wojskowym, a każdy, kto u niej wcześniej pracował, wytrzymał tylko kilka miesięcy. Jeden z pracowników musiał odejść po zaledwie dwóch godzinach.

DeGeneres miała czerpać satysfakcję ze zwalniania ludzi. - Ellen była najgorszą osobą, jaką spotkałem w życiu. Z przyjemnością zwalnia ludzi. Traktowała cię, jakbyś był niczym - mówi rozmówca brytyjskiego tabloidu. Dodaje też, że bardzo często krzyczała i mówiła protekcjonalnym tonem.

Kolejna osoba donosi, że DeGeneres sama zastawiała pułapki w swoim domu na pracowników, aby się upewnić, czy faktycznie pracują.

"Pewnego dnia personel znalazł osiem zapałek, wszystkie w dziwnych miejscach. Pod drzwiami, za szafkami, poduszkami i książkami. Reszta dnia zamieniła się w poszukiwanie kolejnych, zanim zwolni" - opisuje "Daily Mail".

Prowadząca miała też narzekać na każdy możliwy drobiazg. Nawet na to, jak ktoś chodzi, mówi, jak otwiera i zamyka drzwi, jak robi kawę i wyrzuca śmieci.

Na jej zachowanie narzekali też członkowie ekip naprawczych i ochroniarze, którzy bardzo niechętnie przychodzili do jej posiadłości. Z powodu jej zachowania jedna z czołowych firm ochroniarskich w Hollywood rozwiązała z nią umowę.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (41)
Zobacz także