Ellen DeGeneres zwolniła trzech pracowników. Efekt skandali wokół show

Ellen DeGeneres nie cieszy się ostatnio dobrą prasą. Program gwiazdy co rusz wywołuje nowe skandale w amerykańskiej prasie. Teraz doszło do zwolnień producentów za nadużycia seksualne względem innych pracowników "The Ellen DeGeneres Show".

Ellen DeGeneres
Ellen DeGeneres
Źródło zdjęć: © East News | East News

18.08.2020 08:41

Ellen DeGeneres przez lata pracy przed kamerą wypracowała sobie wizerunek jednej z najmilszych osób w amerykańskiej telewizji. Od kilku miesięcy media huczą, że na planie jej kultowego już programu "The Ellen DeGeneres Show" wcale nie jest tak kolorowo.

Gwiazda popularnego talk show została oskarżona o mobbing, a sprawą zajęła się specjalna komisja WarnerMedia.

W związku z medialnymi skandalami, postanowiono zwolnić część zespołu Ellen. I choć jeszcze kilka tygodni temu jeden z producentów zapewniał, że żadnych zwolnień nie będzie, stało się inaczej.

Z programem pożegnali się Ed Glavin, Kevin Leman i Jonathan Norman. Taka decyzja miała być wynikiem skrupulatnego śledztwa przeprowadzonego wewnątrz pracowników. Leman i Norman zaprzeczają zarzutom o nadużycia seksualne. Glavin nie odniósł się do stawianych mu zarzutów.

Jak podaje magazyn "People", o wszystkich zmianach Ellen DeGeneres powiedziała współpracownikom podczas emocjonalnej wideokonferencji. W trakcie jej trwania wielokrotnie miała bić się w pierś, przyznając, że odkąd już wie, jak wiele osób zraniła, dołoży starań, aby nigdy więcej nie doszło do tego typu incydentów.

Co więcej, prowadząca talk show obiecała, że będzie dążyć do tego, żeby praca w jej programie dawała szczęście i z większą uwagą będzie wysłuchiwać informacji o tym, że dochodzi do nadużyć, zwłaszcza na tle seksualnym.

Afera wokół Ellen DeGeneres. O co chodzi?

Wszystko zaczęło się wtedy, gdy anonimowy współpracownik prezenterki wyznał w rozmowie z “Daily Mail”, że na planie talk show panuje nieprzyjemna atmosfera. Z jego wypowiedzi wynika, że DeGeneres na co dzień jest bardzo niesympatyczna i traktuje wszystkich z góry. Gwoździem do trumny był również materiał wyemitowany przez BuzzFeed, w którym współpracownicy gwiazdy opowiadali m.in. o ciężkich warunkach pracy, niesprawiedliwych zwolnieniach oraz rasistowskich komentarzach, jakie słyszeli.

Kilka miesięcy temu pisaliśmy, że ponad 30 osób pracujących nad techniczną realizacją "The Ellen DeGeneres Show" nie dostawało informacji na temat wypłat i kolejnych zleceń. W tym samym czasie produkcja zatrudniła zewnętrzną firmę do kręcenia nowych odcinków. Ludziom nie spodobało się także, gdy porównała domową izolację do bycia w więzieniu.

Ostatecznie głos postanowiła zabrać sama zainteresowana. DeGeneres opublikowała w sieci bardzo długie przeprosiny.

"Pierwszego dnia na planie programu obiecałam wszystkim, że będzie to miejsce wypełnione szczęściem. Nikt nie będzie ponosił głosu na drugą osobę, a wszyscy będą się szanować. Coś się jednak zmieniło i jestem rozczarowana, że tak się stało. Przepraszam za to. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że wierzę w zupełnie inne wartości" - rozpoczęła swoją wypowiedź DeGeneres.

"Dowiedziałam się, że ludzie, którzy ze mną pracują i według mnie pracują też dla mnie, mówią w moim imieniu, fałszywie przedstawiają to, kim jestem i to musi się skończyć. Jako ktoś, kto został osądzony i prawie stracił wszystko za to, kim jest naprawdę, rozumiem i żywię głębokie współczucie dla tych, na których patrzy się inaczej lub traktuje się niesprawiedliwie. Nie są równi lub - co gorsza - lekceważeni" - kontynuowała.

Na sam koniec prezenterka zdobyła się na przeprosiny, a także zasugerowała swój powrót na plan programu

"Jestem dumna z pracy, którą wykonujemy oraz z zabawy i radości, dzięki którym wszyscy pomagamy ludziom na świecie. Chciałabym, aby program kochali nie tylko widzowie, ale także wszyscy, którzy go tworzą. Jeszcze raz przepraszam wszystkich, którzy nie doświadczyli szczęścia. Gdyby nie COVID zrobiłabym to osobiście i nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do studia i zobaczę was wszystkich" - podsumowała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (108)