Wpadka w "Hotelu Paradise". Basia się wygadała. Czujni widzowie wychwycili drobny szczegół

"Hotel Paradise" nabiera rozpędu na ostatniej prostej. Już wkrótce widzowie będą świadkami wielkiego finału. Nic więc dziwnego, że produkcja dwoi się i troi, by zapewnić im multum emocji. W ostatnim odcinku stało się jasne, że jedną z osób, która ponownie zjawiła się na rajskim Zanzibarze, jest Kamil. Tajemnicą wciąż pozostawała informacja, która z dziewczyn będzie mu towarzyszyć. Uczestnik mógł wybrać albo rudowłosą i charakterną Justynę, albo spokojną i wyróżniającą się egzotyczną urodą Karę. O tym, jaką Kamil podjął decyzję, widzowie dowiedzą się dopiero we wtorkowym odcinku. Przynajmniej teoretycznie. Wszystko bowiem wskazuje na to, że całą niespodziankę zepsuł opublikowany właśnie zwiastun.

Choć w krótkim wideo nie padły żadne konkrety, fani od razu zorientowali się, że drugą szansę w programie otrzymała Kara. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na reakcję Basi. Uczestniczka, gdy tylko zobaczyła, że ktoś wchodzi do hotelu, rzuciła: "nowa dziewczyna". Tylko i aż tyle wystarczyło.

Basia zdążyła przecież przez kilka dni poznać Justynę, gdy ta była w programie. Nigdy jednak nie spotkała się z Karą (uczestniczki się niejako minęły). Gdyby weszła Justyna, Basia z pewnością zareagowałaby zupełnie inaczej. Ten "drobny szczegół" nie umknął uwadze czujnym internautom.

"Był spojler, bo Basia powiedziała, że nowa dziewczyna. A wcześniej znała się z Justyną", "Widać na zwiastunie jutrzejszego odcinka, jak Kara tańczy z ekipą plus reakcja Basi, przecież się nie znały", "Po samym zwiastunie można było się domyśleć, że wróci, więc raczej żadna z tego tajemnica" - piszą rozczarowani widzowie na oficjalnym profilu "Hotelu Paradise" na Instagramie. Też to zauważyliście?