"Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy". Rekord wszech czasów. Tłumy widzów przed telewizorami

Serial "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" ("The Lord of the Rings: The Rings of Power") zadebiutował na platformie streamingowej Amazon Prime 2 września. W pierwszym dniu udostępniono dwa ponad godzinne odcinki, które wywołały ogromną burzę i zrodziły masę kontrowersji. A jednocześnie pobiły wszelkie rekordy oglądalności.

Jak wynika z danych Amazona, który podzielił się wynikami "Pierścieni Władzy", prequel trylogii Tolkiena został obejrzany przez pierwszą dobę 25 mln razy. Nie wiadomo niestety, jakie kryteria przyjęto przy obliczaniu takiej sumy. Czy chodzi o pełne obejrzenie każdego odcinka, czy jednostkowe wciśnięcie ikony odtwarzania nawet na kilka minut.

Tak czy inaczej, Amazon Studios jest dumne z pierwszego osiągnięcia "Pierścieni Władzy", o czym poinformowało w oficjalnym komunikacie prasowym. Jennifer Salke, szefowa studia, dziękowała w nim showrunnerom, producentom i całej ekipie za "niestrudzone wspólne wysiłki i nieograniczoną twórczą energię".

Podziękowania były skierowane też do spadkobierców Tolkiena, którzy zarobili na umowie z Amazonem 250 mln dol. W listopadzie 2017 r. informowano, że za taką kwotę zostały kupione prawa do ekranizacji "Władcy Pierścieni". A raczej za możliwość bazowania na uniwersum Tolkiena i osadzenia akcji w Śródziemiu. Serial nie jest bowiem adaptacją żadnego z dzieł pisarza, a niekanonicznym prequelem "Władcy Pierścieni" z młodym Elrondem, Galadrielą i masą nowych bohaterów.

"Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" od wczesnych zapowiedzi budził ogromne kontrowersje, które wzmogły się po premierze pierwszych odcinków. Przypomnijmy, że planowo serial ma się doczekać pięciu sezonów, na które Amazon wyda rekordową kwotę miliarda dolarów.