Miażdżąca reakcja widzów na zwiastun "Władcy Pierścieni". Powtarza się jeden komentarz

"The Lord of the Rings: The Rings of Power" zadebiutuje na platformie Amazon Prime Video 2 września i będzie znany w Polsce pod tytułem "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy". Oczekiwania widzów są ogromne, biorąc pod uwagę popularność książek J.R.R. Tolkiena i poprzeczkę wysoko zawieszoną przez filmy Petera Jacksona. Pierwszy teaser niestety nie nastraja pozytywnie.

Oburzenie fanów wzbudziły już pierwsze informacje na temat fabuły, która ma zawierać niekanoniczne postacie. Później Amazon pokazał zdjęcia wybranych bohaterów, m.in. elfa, w którego wciela się latynoski, krótko ostrzyżony aktor. Ogromne poruszenie wzbudziła też księżniczka krasnoludów, grana przez czarnoskórą aktorkę znaną wyłącznie z przedstawień teatralnych.

Minutowy teaser dla wielu okazał się być gwoździem do trumny, w której pogrzebali swoje oczekiwania. Jedni są co prawda zachwyceni oprawą wizualną – widać, że zapowiada się produkcja z najwyższej półki z rekordowym budżetem (podobno wszystkie sezony mają pochłonąć 1 mld dol.). Z drugiej strony pierwsze wrażenia fanów są takie, że zupełnie nie czują w tym Tolkiena.

Zwiastun zamieszczony w serwisie YouTube na głównym kanale Amazon Prime Video ma już 5 mln odsłon (na Amazon Prime Video India – 8 mln). Pod filmikiem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy i absolutnie wszystkie, które się ostatnio pojawiają, są dodawane w różnych językach metodą kopiuj-wklej.

"Zło nie jest w stanie stworzyć niczego nowego, może jedynie zniekształcać i niszczyć to, co zostało wymyślone lub stworzone przez siły dobra." - J.R.R. Tolkien.

Te słowa w języku czeskim, rosyjskim, niemieckim, angielskim, polskim i wielu innych zalewają sekcję komentarzy pod zwiastunem nowego "Władcę Pierścieni". I nie trudno zgadnąć, że nie wyrażają pozytywnych emocji względem serialu Amazona.