TVP vs Polsat. Widzowie na jednej ze stacji nie zostawili suchej nitki
Wieczornym hitem TVP1 na Wielkanoc był wyjątkowy koncert Andrei Bocellego. W tym samym czasie Polsat przyciągnął widzów występami kabareciarzy i Piotra Żyły. Prezes Jacek Kurski nie omieszkał wbić szpili konkurencji, która odgryzła się antyrządowymi dowcipami. Tyle że nie do końca skutecznie.
04.04.2021 23:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Andrea Bocelli wziął udział w koncercie realizowanym przez Telewizję Polską, z czego Jacek Kurski był wyjątkowo dumny. - Jak trudna jest to operacja, przekonała się pewna konkurencyjna telewizja parę miesięcy temu, obiecując przyjazd Maestro na sylwestra. Okazało się, że był to tylko sobowtór. Tu jest oryginał - mówił prezes TVP, pijąc do sylwestrowego koncertu Polsatu.
Przypomnijmy, że konkurencja Telewizji Polskiej szumnie zapowiadała przyjazd włoskiego tenora do Polski, a skończyło się na ucharakteryzowanym Czadomanie "śpiewającym" z playbacku.
Po niedzielnym koncercie Bocellego na Twitterze posypały się komplementy w kierunku TVP. W większości od sympatyków lub polityków PiS-u.
"W porównaniu do Sylwestra w Polsacie TVP1 wystąpił prawdziwy Andrea Bocelli. Wielke brawa dla Jacka Kurskiego. Piki TVP wzrosły" – zachwycał się jeden z internautów. "Andrea Bocelli – piękny koncert Wielkanocny w TVP1" – wtórowała mu poseł Anna Milczanowska. "Andrea Bocelli - to był piękny Wielkanocny koncert w TVP! Inny świat muzyki i Artyści..." – dodała Krystyna Pawłowicz.
Sporo komentarzy pojawiło się w kontekście programu kabaretowego, który leciał równolegle na Polsacie. Konkurencja TVP miała mocnego asa w rękawie w postaci Piotra Żyły, który był gościem specjalnym. Sądząc po wpisach na Twitterze, to właśnie on był postrzegany za gwiazdę wieczoru. Niestety nawet obecność lubianego sportowca nie uratowała występów kabareciarzy w oczach wielu widzów.
"Pierwszy raz czekam na reklamy na Polsacie, jedyną osobą która się z tego śmieje to mój ojciec" – pisał jeden z widzów. "Pozytywne strona tego kabaretu? Ludzie polubili reklamy na Polsacie" – podobnych złośliwości nie brakowało w komentarzach.
"Współczuję ci Pioter, że musiałeś słuchać tych nędznych żartów w Polsacie. Widać było, że chciałeś stamtąd jak najszybciej pójść" – napisał jeden z fanów.
Wielu widzom nie spodobał się poziom, ale i tematyka żartów. Dominowały żarty z rządu, które można uznać za odpowiedź na wcześniejsze przytyki prezesa Kurskiego.
"Kiedy Kabarety wszelkiej maści występowały w TVP, w programach w reżyserii Beaty Harasimowicz, reprezentowały w miarę wysoki poziom. Nie waliły w czambuł w opozycję, lecz były ponadczasowe, pokazując ludzkie przywary. Teraz w Polsacie, żenująco niski poziom i walenie tylko w rząd" – skomentował jeden z widzów. "Kiedyś do występów w kabarecie trzeba było inteligencji, dziś wystarczy chamstwo" – dodał inny.
Oglądaliście koncert albo kabarety? Zgadzacie się z komentującymi?