Gościem TVP był znany artysta. Holecka rozmawiała z nim po włosku
Takiego obrotu sprawy mało kto się spodziewał. Prezenterka TVP Danuta Holecka w programie "Gość Wiadomości" miała okazję rozmawiać z Andreą Bocellim i jego synem w ich ojczystym języku. Jak sobie poradziła?
W niedzielę 4 kwietnia od 21:15 na TVP1 można oglądać wielkanocny koncert pt. "Cud życia" słynnego włoskiego tenora Andrei Bocellego i jego syna Matteo. O tym, że artysta przyleci do Polski, zadecydował Jacek Kurski, który jest wielbicielem jego talentu. Wcześniej, bo po 20 gwiazdor wraz ze swoją pociechą pojawili się w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info. Dzięki temu mogliśmy usłyszeć niecodzienną rzecz, bowiem prezenterka Danuta Holecka zadawała pytania po włosku.
Na oficjalnym twitterowym koncie "Wiadomości" TVP możemy posłuchać, jak dziennikarka radzi sobie z mówieniem w tym języku. Holecka nawet próbowała gestykulować "po włosku", by wypaść wiarygodniej. - Jak czuje się młody artysta stojący na scenie obok swojego ojca i wielkiego mistrza? – brzmi jedno z jej pytań skierowanych do Matteo Bocellego.
Sama rozmowa związana była przede wszystkim z Wielkanocą. Artysta przytoczył historię swojej mamy, która wbrew opiniom lekarzy nie zdecydowała się na aborcję. Przypomniał także spotkanie z polskim papieżem.
Przypomnijmy - Pudelek poinformował ostatnio, że Jacek Kurski zapłacił 100 tysięcy złotych za koncert Bocellego. - Całemu przedsięwzięciu pomogła pandemia. Zapewne gdyby nie to, Andrea Bocelli miałby zaplanowanych mnóstwo koncertów na całym świecie i jego stawka byłaby prawdopodobnie zaporowa – powiedział informator "Pudelka".