"To jest żałosne". Widzowie wściekli na decyzje Lanberry
W sobotę 21 października na Dwójce wyemitowano ostatni odcinek "The Voice of Poland" nagrany wcześniej w studiu. W kolejnych tygodniach będziemy śledzić występy na żywo uczestników, którzy zostali wytypowani przez jurorów-trenerów. Niektóre wybory wywołały bardzo negatywne reakcje widzów.
W trzynastej edycji "The Voice of Poland" w fotelach jury zasiadają Marek Piekarczyk, Justyna Steczkowska, Tomson i Baron oraz Lanberry. Wokalistka i autorka tekstów, która w 2013 r. bez powodzenia wzięła udział w "The Voice of Poland" jako uczestniczka.
Od tamtego czasu wiele się u niej zmieniło. Nagrała kilka płyt, występowała w Opolu, była nominowana do prestiżowych nagród. Krótko mówiąc - nie tylko spełniła marzenie o karierze muzycznej, ale także dla wielu stała się autorytetem w tej dziedzinie. Nic więc dziwnego, że produkcja "The Voice" zaprosiła ją do współpracy przy trzynastej edycji.
Odcinek z "gorącymi krzesłami" i ostatnią selekcją przed występami na żywo sprawił jednak, że Lanberry straciła w oczach fanów. Głównie przez odrzucenie 17-letniej Mai, która zdaniem wielu komentujących dała najlepszy występ.
"Mam wrażenie, że my dzisiaj słyszymy inne występy niż trenerzy", "Szok", "Maja powinna przejść, zdecydowanie", "Oni chyba wywalają dobre osoby, żeby nikt im konkurencji na rynku nie robił", "Nieeee, teraz to to jest żałosne. Lanberry podpadła mi dzisiaj już drugi raz" - czytamy w komentarzach na Twitterze i Instagramie.
Sama Maja nie czuje się jednak przegrana czy pokrzywdzona, o czym napisała na Instagramie w trakcie emisji odcinka. "Wszystko w życiu dzieje się po coś… Moja przygoda z programem dobiegła końca. Było to najpiękniejsze przeżycie w moim życiu! Od dziecka marzyłam, aby pojawić się w Voicie, ale nie sądziłam, że będę miała okazję zaprezentować się przed taką widownią w wieku 17lat!" - napisała Majka Juszczak, dziękując przy okazji Lanberry za otrzymaną szansę.
Bardzo krytyczne głosy pojawiły się także po eliminacjach w drużynie Justyny Steczkowskiej, która odrzuciła Rafaelę i Karolinę. Obie dziewczyny zrobiły fenomenalne wrażenie na innych trenerach i komentujących widzach. Ale ostatecznie nie było dla nich miejsca w czteroosobowej drużynie.