Małgorzata Tomaszewska o samotnym macierzyństwie. Może liczyć na wsparcie kolegów z TVP
Małgorzata Tomaszewska samotnie wychowuje pięcioletniego Enza. Rozwiodła się z ojcem chłopca. Jak godzi pracę w telewizji z matczynymi obowiązkami? W sytuacjach kryzysowych może liczyć na wyrozumiałość redakcyjnych kolegów.
Małgorzata Tomaszewska od 2018 roku jest związana z Telewizją Polską. Jak często podkreślała w wywiadach prezenterka, docenia szansę, jaką dostała w publicznej stacji. Zaczynała od show-biznesowego kącika w "Pytaniu na śniadanie", by niedługo potem samej występować w roli gospodarza programu. Dziś, poza porannym magazynem Dwójki, córka znanych sportowców prowadzi także "The Voice od Poland", a także wielkie koncerty stacji.
Pracę w telewizji łączy z wychowaniem pięcioletniego Enza, syna z drugiego małżeństwa prezenterki z Turkiem, Ahmetem Seyfim Yigit Tarcim. Jak podkreślała jakiś czas temu w wywiadzie dla "Gazety krakowskiej", jej praca zazwyczaj ogranicza się do kilku godzin dziennie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jesienne ramówki największych stacji. Na ekranach wieje nudą
"Niby często jestem na ekranie, ale tak naprawdę nie siedzę w pracy tak długo jak na przykład osoby pracujące w korporacjach. Na pewno nie jest to osiem czy dziesięć godzin dziennie. Jasne, czasem zdarza się, jak w przypadku "The Voice", że mamy cztery pełne dni zdjęciowe z rzędu. Wtedy niewiele się widzę z synkiem, ale potem przez miesiąc mam większy spokój - idę na cztery godziny do 'Pytania', a później jestem cała dla swojego dziecka" - opowiadała Małgorzata Tomaszewska. Prezenterka zdradziła także, że synek często towarzyszy jej w telewizyjnym studio, choć korzysta też z pomocy niani.
Ostatnio, w rozmowie z reporterką serwisu Jastrząb Post podczas premiery filmu "Brigitte Bardot cudowna", gwiazda "Pytania na śniadanie" opowiedziała, jak radzi sobie w kryzysowych sytuacjach. Okazuje się, że w razie poważniejszej choroby chłopca nieocenione jest wsparcie i wyrozumiałość redakcyjnych kolegów.
"Zdarza się, że jeżeli inna para jest w stanie, to zamieniamy dyżury. Ale to już są poważne sprawy. Nie w przypadku przeziębienia ani w przypadku delikatnego kataru czy kaszlu. Mówimy tu już o takich poważnych rzeczach, że ja naprawdę muszę być z dzieckiem, że jest temperatura, którą muszę kontrolować [...]" - wyznała prezenterka TVP.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" kłócimy się o skandaliczną "Blondynkę", znęcamy się nad ostatnim (daj Bóg!) filmem Patryka Vegi i zgrzytami zębami, wspominając makabryczne zbrodnie "Dahmera". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.