Widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" mają ich dość. "Narcyz pełną gębą"
Im bliżej finału "Ślubu od pierwszego wejrzenia", tym bardziej rośnie frustracja widzów. Do furii doprowadza ich głównie zachowanie Justyny. Po emisji ostatniego odcinka w tv nie mieli dla niej litości.
16.11.2022 | aktual.: 16.11.2022 10:15
Małżeństwo Justyny i Przemka najbardziej emocjonuje widzów 9. sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Ich relacja to emocjonalny rollercoaster - kobieta bardzo kontroluje sytuację, często zmienia zdanie, zwłaszcza to na temat Przemka. Raz docenia jego zaangażowanie, ale częściej wykpiwa jego uczuciowość. W 11. odcinku programu, który we wtorek trafił na antenę TVN, Justyna stwierdziła nawet, że... wcale nie potrzebuje męża, bo sama jest szczęśliwa.
Widzowie oczywiście nie pozostawili takiej postawy bez komentarza. Tym bardziej, że zachowanie kobiety wobec męża w odniesieniu do jej psa, przez którego rzekomo nie chciała zabrać Przemka nawet na spacer, potwierdza, że ma inne priorytety niż małżeństwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Justyna nie potrzebuje drugiej połówki być być szczęśliwa? Hmm to po co przyszła jej szukać?";
"Ona mogłaby grać czarny charakter w jakimś serialu, bo doskonale potrafi wywołać u człowieka negatywne emocje i jest w tym do bólu konsekwentna i to chyba jedyna spójność, jaką w niej można dostrzec";
"Kobiety światem jest jej pies, facet będzie na drugim planie... Myślę że powinna zobaczyć siebie w tv z innej perspektywy i zastanowić się nad sobą";
"Mieć w domu gościa, w dodatku męża i nic nie pokazać, bo pies, ja mam dwa psy ale jak gość w dom, to staram się zaopiekować gościem"
"Narcyz pełną gębą. Po co jej mąż? Wszystko robi źle. To cud, że nie oddycha jej powietrzem. Wymagania z kosmosu, a sama od siebie nie daje nic" - czytamy w komentarzach na profilu programu na Facebooku.
Z kolei sympatię widzów wzbudzają Marta i Patryk. Oboje wkładają wysiłek w zbudowanie zaangażowanej, trwałej relacji. Choć niektórzy zwrócili uwagę, że w obecności znajomych męża kobieta zdawała się czuć niekomfortowo.
"A mnie się wydaje, patrząc na spojrzenia Marty, że czuła się skrępowana i zażenowana tym niespodziewanym najściem gości i ich zachowaniem. Ona kompletnie nie pasuje do tego wyluzowanego towarzystwa";
"Za to bardzo fajnie patrzy się na Martę i Patryka, trzymam za nich kciuki";
"Patrząc na Martę i Patryka buzia sama się uśmiecha! Mam nadzieję, że im się ułoży" - życzą internauci.
W porównaniu do Justyny i Przemka widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zaczęli być nawet bardziej wyrozumiali dla Maćka i Marty. Podczas rewizyty kobiety w Szczecinie uczestnicy miło spędzili czas i doszli do porozumienia, że pozostaną znajomymi, a nie małżonkami.
"Odkąd sobie odpuścili, od razu stali się sympatyczniejsi. Po co się szarpać";
"Wyjaśnili sobie wszystko i od razu lepsza atmosfera";
"Szkoda, bo myślę że jak by nie byli uparci to fajna z nich para by była, on podpadł na początku, niepotrzebne były te komentarze na jej temat, a później ciężko było to odkręcić" - twierdzą widzowie show TVN.
Już niedługo (użytkownicy Playera dowiedzą się za tydzień) poznamy ostateczne decyzje małżonków. Czy któraś z par ma szansę stworzyć udany, długotrwały związek?