"Wiadomości" wyjaśniły, czym jest trąba powietrzna. Na to poszły 2 mld zł

25 czerwca w głównym wydaniu "Wiadomości" Danuta Holecka zapowiedziała materiał pod tytułem "Groźna pogoda". - Po upalnych dniach przyszedł czas groźnej i niebezpiecznej pogody. Burze, a nawet trąby powietrzne, nawiedziły południe Polski i Czechy. U naszych sąsiadów tornado zabiło pięć osób. Zjawisko było wyjątkowo groźne – mówiła szefowa "Wiadomości".

Kolejny news dotyczący pogody, niby nic nadzwyczajnego. Jednak redakcja "Wiadomości" postanowiła wykorzystać okazję i niczym BBC pokazać, że wypełnia misję publicznego nadawcy. W tym celu wykorzystano możliwości, jakie daje nowoczesna technologia. Ta sama, która wygenerowała kiedyś w programie TVP szeroko komentowaną (a raczej wyśmiewaną) "jesień".

W studiu pojawiła się "sugestywna" wizualizacja ilustrująca krótki, acz treściwy wykład Danuty Holeckiej. Prowadząca, niczym rasowa nauczycielka ze szkoły podstawowej, wprowadziła widzów w arkana fizyki.

- A jak powstaje trąba? Na skutek spotkania dwóch mas powietrza, ciepłego oraz chłodnego i wilgotnego. Im większa różnica temperatur między tymi masami, tym większe prawdopodobieństwo powstania trąby – zaczęła swój "wykład" Holecka.

- Po przejściu takiej trąby nasi sąsiedzi z Czech liczą straty, a na pomoc w usuwaniu skutków żywiołu ruszyli polscy strażacy – skwitowała prezenterka, przechodząc do właściwego materiału o potwornych zniszczeniach w Czechach.

Przypomnijmy, że to już kolejny raz, gdy "Wiadomości" biorą się za objaśnianie widzom przyczyn występowania zjawisk atmosferycznych, o których dzieci uczą się w podstawówkach. Całkiem niedawno podobny wykład z komputerową wizualizacją, dotyczący powstawania burz z piorunami, poprowadziła w "Wiadomościach" Edyta Lewandowska.