"Wiadomości" atakują TVN. Cztery razy powtórzyli obelgę Frasyniuka

Nie milkną echa po programie w TVN24, którego gościem był Władysław Frasyniuk. Opozycjonista z czasów PRL nazwał w nim polskich żołnierzy na granicy z Białorusią "watahą psów" i "śmieciami". Na reakcję TVP nie trzeba było długo czekać. Redakcja "Wiadomości" po raz kolejny wzmacniała przekaz powtórzeniami i przypominaniem wypowiedzi sprzed lat.

Frasyniuk, Kajdanowicz i politycy opozycji byli antybohaterami reportażu "Wiadomości"
Frasyniuk, Kajdanowicz i politycy opozycji byli antybohaterami reportażu "Wiadomości"
Źródło zdjęć: © TVP VOD

24.08.2021 23:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Opozycja gra razem z reżimem Łukaszenki?" to tytuł reportażu, który pojawił się w głównym wydaniu "Wiadomości" 24 sierpnia. Chodziło w nim oczywiście o kryzys na granicy z Białorusią, gdzie w ostatnich tygodniach zwiększyła się liczba prób nielegalnego przedostania się do Polski przez uchodźców. Wiele grup koczuje pod baczną obserwacją polskich strażników i żołnierzy. Ku niezadowoleniu przedstawicieli opozycji i "zaprzyjaźnionych mediów", jak mówi się w "Wiadomościach" na TVN i TVN24.

Punktem wyjścia dla reportażu była głośna wypowiedź Władysława Frasyniuka w programie prowadzonym przez Grzegorza Kajdanowicza. "Wiadomości" pokazywały kluczowe urywki wywiadu, przy czym ani razu nie padło nazwisko dziennikarza.

- Pracownik TVN ciągle na antenie, choć nie reagował, gdy w prowadzonym przez niego programie wulgarnie obrażono i szkalowano żołnierzy Wojska Polskiego – usłyszeli widzowie "Wiadomości". Po tych słowach puszczono fragment wypowiedzi Frasyniuka ("To śmieci"), który w dalszej części reportażu był powtarzany w takiej samej formie jeszcze trzy razy.

Obraz
© TVP VOD

- Zamiast reakcji, pracownik TVN nakręcał emocje – mówiły "Wiadomości" o Kajdanowiczu. I przekonywały, że "do ataku na polskie wojsko dołączają się kolejni politycy opozycji". Wymieniono m.in. Janusza Lewandowskiego i Lecha Wałęsę. Tradycyjnie dostało się też Tuskowi, który "milczy i nie reaguje na ataki swoich partyjnych kolegów".

Pod koniec przypomniano też wypowiedź Anny Pamuły z "Gazety Wyborczej", która kalkulowała w TVN24, że jeden terrorysta w grupie 7 tys. uchodźców może zabić 10 Polaków, ale 6999 imigrantów będzie uratowanych. Pamuła mówiła to na antenie w 2017 r., ale "Wiadomości" postanowiły przypomnieć to w kontekście bieżących wydarzeń. Nie pierwszy raz w tym tygodniu.

Komentarze (705)