Wiadomo, jaki wynik zaliczył Disney+ w Polsce. Netfliksowi nie zagraża

Na ten moment czekało wielu miłośników kina. Disney+ zadebiutował w Polsce, oferując bogatą ofertę własnych produkcji (w tym także tych archiwalnych) oraz tych od innych nadawców, ale nierzadko trudno dostępnych. Gigant przygotował szeroko zakrojoną kampanię zachęcającą do subskrypcji i korzystania z oferty. Efekt?

W pierwszym miesiącu funkcjonowania na polskim rynku zebrał 3,7 mln użytkowników. Jak podkreśla portal wirtualnemedia.pl, wystarczyły mu zaledwie dwa tygodnie (zadebiutował 14 czerwca), by wskoczyć na trzecie miejsce pod względem zasięgu.

Lepszy wynik jak na razie notuje HBO Max (które zastąpiło dotychczasowe HBO GO), oferujące nie tylko własne produkcje, ale imponujący wachlarz treści od Warner Bros. Platforma zyskuje na zabiegu Warnera, który udostępnia swoje gorące produkcje w streamingu już 45 dni po kinowej premierze. HBO Max w czerwcu zgromadziło 4,42 mln użytkowników.

Mimo dużej konkurencji, pozycji lidera od lat nie traci Netflix. Co prawda od dłuższego czasu mówi się o tym, że gigant nie może się równać pod względem jakości filmów z Disneyem czy Warnerem, to i tak masowo realizuje kolejne pełne metraże. Platforma boryka się też z innym problemem, czyli współdzieleniem konta przez subskrybentów, przez które notuje zdecydowanie mniejszą liczbę realnych użytkowników.

Pomimo kłopotów Netflix ma nadal asy w rękawie, takie jak własne flagowe seriale. I ostateczny wynik byłby zgoła inny, gdyby nie powrót niekwestionowanego hitu, "Stranger Things". Serial wywindował platformę na szczyt i sprawił, że wyprzedziła konkurencję o kilka długości. W minionym miesiącu średnio odwiedziło ją 13,51 mln użytkowników.

Z danych wirtualnemedia.pl wynika, że w wyniku przetasowania w związku z premierą Disney+ poza podium spadły rodzime platformy, Player.pl i TVP VOD. Za nimi uplasowały się Canal+, Prime Video (Amazon) oraz Polsat Box Go.