Netflix znów jest w modzie. Wszystko za sprawą jednego hitu

"Stranger Things" sezon 4
"Stranger Things" sezon 4
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

08.07.2022 08:22, aktual.: 08.07.2022 08:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Stranger Things" to dla Netfliksa dużo więcej niż tylko cieszący się ogromną popularnością serial. Według najnowszych informacji, w okresie premiery czwartego sezonu liczba abonentów największej platformy, po raz pierwszy do wielu miesięcy, poszła w górę. Nie dziwi więc, że szefowie Netfliksa chcą stworzyć swego rodzaju uniwersum "Stranger Things".

Pierwsze siedem odcinków czwartego sezonu serialu stworzonego przez braci Matta i Rossa Dufferów miało premierę 27 maja. Finałowe dwa epizody zostały zachowane na deser. Miłośnicy "Stranger Things" musieli na nie czekać jeszcze ponad miesiąc. W nagrodę otrzymali niemal cztery godziny świetnej rozrywki.

W sukces nowej serii "Stranger Things" nikt nie wątpił. Jednak ogromna popularność serialu zaskoczyła chyba nawet szefów Netfliksa. Czwarty sezon potrzebował zaledwie 12 dni, aby stać się największym przebojem pośród amerykańskich seriali w historii. Jedyną produkcją (zarówno pośród seriali, jak i filmów), która może równać się z najnowszą odsłoną hitu braci Dufferów, jest koreańska produkcja "Squid Game".

Wyniki oglądalności "Stranger Things" robią wrażenie. Podczas minionego weekendu widzowie Netfliksa przeznaczyli serialowi ponad 300 mln godzin swojego życia. Dotychczasowy rekordzista pośród amerykańskich produkcji, "Bridgertonowie 2" w ciągu 28 dni byli w stanie osiągnąć wynik na poziomie 650 godzin. Tymczasem oglądalność czwartego sezonu "Stranger Things" w sumie wynosi już 1,15 miliarda godzin!

Jak podaje Deadline, pojawianie się nowych odcinków serialu "Stranger Things" sprawiło, że po raz pierwszy od wielu miesięcy liczba abonentów największej platformy streamingowej wzrosła. Wygląda na to, że wiele osób, które w ostatnim okresie zrezygnowało z subskrypcji, powróciło do serwisu. Przynajmniej na czas potrzebny do obejrzenia przebojowego serialu. Nie może więc dziwić, że szefowie Netlfiksa chcą zbudować filmowe uniwersum "Stranger Things", coś na kształt uniwersum Marvela czy też "Gwiezdnych wojen".

Wiemy, że piąty sezon bijącego rekordy popularności serialu będzie na pewno ostatnim. Z ostatnich wypowiedzi producentów jasno jednak wynika, że planowane jest stworzenie kilku spin-offów, a Netflix oficjalnie potwierdzili, że platforma już opracowuje pierwszy z nich. Przy okazji dowidzieliśmy się, że ma także powstać… spektakl teatralny, którego akcja toczyć się będzie w uniwersum stworzonym przez braci Dufferów. Nie ulega wątpliwości, że szefowie Netfliksa chcą zbudować swoją przyszłość na fenomenie "Stranger Things".

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Źródło artykułu:WP Film
Komentarze (11)