Rada programowa TVP przejęła się słowami Tuska. Zlecą ekspertyzę?
Członkowie rady programowej Telewizji Polskiej domagają się niezależnej ekpertyzy na temat przedstawienia Donalda Tuska na antenie TVP Info oraz w "Wiadomościach". - Sposób informowania o tym polityku przypomina nagonkę na śp. Pawła Adamowicza - powiedział Wirtualnym Mediom Krzysztof Luft, jeden z wnioskodawców.
Od momentu, gdy Donald Tusk ogłosił powrót do polskiej polityki i szefowaniu w Platformie Obywatelskiej, codziennie pojawia się na antenach telewizji publicznej. Ilość czasu antenowego poświęcona politykowi znacznie przewyższa inne tematy.
Tusk nie ukrywa swojego krytycznego stosunku do Telewizji Polskiej. - Ludzie potrzebują w Polsce rzetelnej informacji i trzeba zrobić wszystko, żeby tego typu zwyrodnienia, jak dzisiaj TVP Info czy telewizja publiczna zmieniły zasadniczo swój charakter. Nie zastanawiałem się jeszcze nad samym postulatem likwidacji TVP Info, ale oczywiście sama ta stacja robi wszystko, żeby to uzasadnić - powiedział na jednej z konferencji prasowych. Dodał, że jest "przekonany, że źle się skończy" nagonka na niego i jego rodzinę, podobnie jak miało to miejsce w przypadku prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Jak podaje serwis Wirtualne Media, w związku z tą wypowiedzią Iwona Śledzińska-Katarasińska, Joanna Scheuring-Wielgus i Krzysztof Luft z rady programowej TVP złożyli wniosek o wykonanie niezależnej ekspertyzy dotyczącej przedstawiania Tuska w TVP Info oraz w programach informacyjnych w TVP1 i TVP2. Osobny wniosek w tej sprawie złożył również Janusz Daszczyński. Przypomnijmy, że rada programowa TVP składa się z 15 członków.
- Dotychczasowe sygnały, wynikające z obserwacji sposobu relacjonowania przez telewizję publiczną powrotu do aktywności w polskiej polityce Donalda Tuska, budzą niepokój. Przywołują też pamięć fatalnych praktyk, jakie swego czasu stosowano wobec śp. Pawła Adamowicza - ocenił Luft.
"Objęcie kierowania największą partią opozycyjną przez byłego premiera i byłego przewodniczącego Rady Europejskiej budzi wyjątkowo duże zainteresowanie opinii publicznej i wielkie emocje. Dlatego szczególnie ważne jest, aby telewizja publiczna rzetelnie przedstawiała tę sytuację, a w szczególności nie eskalowała napięć i podziałów w społeczeństwie" - uzasadniono we wniosku.
Decyzję w sprawie zlecenia ekspertyzy podejmie przewodniczący rady programowej Wojciech Skurkiewicz.