"Top Model": Po programie rozpętało się piekło. W internecie życzą fryzjerowi śmierci

"Metamorfoza Olgi kosztowała mnie wiele przykrości. Zresztą ciągle dostaję wiadomości od kogoś, kto życzy mi śmierci" - wyznał na Instagramie Łukasz Urbański, znany fryzjer gwiazd, współpracujący także z programem "Top Model".

W ostatnim odcinku Urbański postawił na kilka odważnych metamorfoz. Śmiałe cięcie zafundował m.in. Oli, Oldze i Dominice. Przed kamerami dziewczyny nie kryły zarówno obaw, a potem łez, płacząc za swoimi długimi włosami. Najtrudniej z nową fryzurą przyszło się pogodzić Oldze, której Urbański zafundował wyjątkowo krótkie cięcie. Dziewczyna mówiła, że czuje się oszpecona i mało kobieco.

Oburzenia postawą fryzjera, który bez sentymentów ścinał modelkom włosy, nie kryli też widzowie. W mediach społecznościowych rozgorzała ostra dyskusja. Wielu nie szczędziło słów współczucia dziewczynom i krytyki Urbańskiemu. Niektórzy jednak w przypadku tej ostatniej wyraźnie posunęli się za daleko.

Łukasz Urbański ujawnił na Instagramie, że po ostatnim odcinku "Top Model" stał się adresatem niewybrednych wiadomości ze strony hejterów.

"Nigdy źle nikomu nie życzyłem, nikogo nie skrzywdziłem, a już na pewno nie z premedytacją! A dostaję wiadomości, jak bym był mordercą!" - pisze fryzjer, w którego doświadczone ręce od lat oddają swoje włosy m.in. Małgorzata Socha, Piasek, Joanna Krupa czy Magdalena Cielecka.

Mimo przykrości, jakich po emisji programu doświadczył, Urbański podkreślił, że nie żałuje fryzury, którą wybrał dla Olgi. Jak przyznał z zadowoleniem, w końcu i ona polubiła swój nowy wizerunek.

"Nie żałuję tej metamorfozy, Olga też ją polubiła. Ta metamorfoza ją wyróżniła, z resztą zobaczcie zdjęcia z sesji" - napisał, publikując fotki odmienionej uczestniczki "Top Model".

"Krótkie włosy są super kobiece. Kobiecość niejedno ma imię ..." - podsumował fryzjer gwiazd.