Sekielski skomentował wyrok ks. Arkadiusza H. Nie ma złudzeń
- Mam nadzieję, że ze chwilę sąd kościelny się wypowie i ten człowiek już nigdy więcej sutanny nie założy - skomentował w rozmowie z Agatą Młynarską Tomasz Sekielski. Współautor "Zabawy w chowanego", który obnażył pedofilską działalność duchownego, nie ma jednak złudzeń, jaki los spotka kryjących księdza Arkadiusza H. hierarchów.
09.03.2021 12:10
Tomasz Sekielski był gościem ostatniego programu Agaty Młynarskiej, "Agata się kręci", który dostępny jest na Instagramie. Sekielski wraz z bratem jest autorem wstrząsających reportaży o problemie pedofilii w polskim Kościele. "Zabawa w chowanego" i "Tylko nie mów nikomu" ujawniły nie tylko przypadki groźnych przestępców w sutannach, ale i obnażyły sprawnie chroniącą ich kościelną machinę. W poniedziałek 8 marca jeden ze zdemaskowanych w filmie Sekielskich duchownych został skazany. Sąd Rejonowy w Pleszewie skazał 52-letniego ks. Arkadiusza H., pedofila z filmu "Zabawa w chowanego", na 3 lata bezwzględnego więzienia i 10-letni zakaz pracy z dziećmi. Tomasz Sekielski nie ukrywał w rozmowie z Młynarską satysfakcji z decyzji sądu, choć jednocześnie podkreślił, że to dopiero wierzchołek góry lodowej.
- Mam nadzieję, że za chwilę sad kościelny się wypowie i ten człowiek już nigdy więcej sutanny nie założy. Oczywiście teraz bym chciał, żeby prokuratura poszła tropem biskupów którzy, wiedzieli, tuszowali i to ukrywali, no ale ta prokuratura, nie mam złudzeń, pod tymi rządami, raczej tego nie zrobi - wyznał Sekielski.
Dziennikarz nie ma jednak wątpliwości, że poza doprowadzeniem księdza pedofila przed wymiar sprawiedliwości, do czego przyczyniło się nagłośnienie tej sprawy, ich filmy przyniosły jeszcze jedną, być może o wiele większą, korzyść.
- Mam poczucie, że m.in. dzięki naszym filmom, udało się zmienić świadomość społeczną. Że dziś już nikt nie dyskutuje, czy to jest prawda czy nie, czy w Kościele także zdarzają się gwałciciele, bo oni zostali pokazani, nazwani. Pokazany został mechanizm ukrywania, tuszowania tych spraw. To jest coś, z czego jestem bardzo zadowolony, ta zmiana świadomości społecznej - podsumował Tomasz Sekielski, który pracuje obecnie m.in. nad filmem o Janie Pawle II. Zapytany przez Agatę Młynarską o to, czy nie obawia się mierzenia ze świętością polskiego papieża, zapewnił, że "nie zamierza obalać pomników Jana Pawła II.
- Dla mnie to też będzie film, w którym sam będę się mierzył z tym, jak przez lata patrzyłem na Jana Pawła II - wyznał. Dodał jednak, że tak, jak w przypadku poprzednich filmów o patologiach polskiego Kościoła "dzisiaj już tylko ci, którzy chcą być ślepi, pozostają ślepi".