Festiwal w Sopocie. "To, co Sylwia zrobiła na scenie, w głowie się nie mieści". Zachwytom nie ma końca
Widzowie ruszyli, by komentować pierwszy dzień sopockiego festiwalu Top of The Top. Na scenie sporo się działo. Ale to jedna artystka skradła serca widowni.
W Sopocie króluje teraz TVN. W poniedziałek, 21 sierpnia, rozpoczął się festiwal Top of The Top. Pierwszego dnia widzowie mogli posłuchać m.in. Krzysztofa Zalewskiego, Natalii Przybysz czy Anny Karwan. Koncert poprowadziły Paulina Krupińska, Ola Filipek, Małgorzata Rozenek-Majdan, Julia Wieniawa, Anna Senkara i Gabi Drzewiecka. Jak pisaliśmy, choć na scenie olśniły kreacjami, nie udało im się ukryć tremy i braku doświadczenia. W trakcie imprezy nie zabrakło politycznych akcentów. Arkadiusz Jakubik, czyli Dr Misio, nie zostawił złudzeń, w kogo wymierzony jest utwór "Chory na Polskę", mówiąc: - Dla wszystkich, którzy kochają ten kraj, ale mają dość tego, co robi nasza władza.
Sporo negatywnych emocji w internautach wzbudził też występ Muńka Staszczyka, który na scenie zaprezentował niezłą zadyszkę i T-shirt z wulgarnym hasłem. Komentujący są niemalże zgodni: na pochwały zasługuje jedynie... Sylwia Grzeszczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Gdyby nie Sylwia Grzeszczak, to byłaby totalna klapa" - można przeczytać w komentarzach pod zdjęciami i filmikami TVN z pierwszego dnia festiwalu w Sopocie. "Tylko Liber i Sylwia Grzeszczak 'dają radę'" - pisze inny internauta. "Sylwia Grzeszczak rozkręciła Sopot" - punktują. "Najlepszy występ, piękny głos i elegancki strój. Inne pseudogwiazdki powinny uczyć się od Pani Sylwii" - takich komentarzy jest mnóstwo. "To, co Sylwia zrobiła na scenie, w głowie się nie mieści" - podsumowuje jedna z widzek.
Zachwytom nad występem Grzeszczak nie ma końca. To zdecydowanie ona wypadła najlepiej pierwszego dnia Top of The Top Festival. Tak pochlebnych komentarzy nie przeczyta o sobie Margaret, która zdaniem internautów musiała mieć problem z odsłuchem, czy Igor Herbut.