"Taniec z gwiazdami". Tamara Gonzalez Perea odpadła. Jaką drogę przebyła, by dotrzeć do półfinału?
Widzowie "Tańca z gwiazdami" wciąż nie mogą otrząsnąć się po wyniku głosowania. W półfinale z programu odpadła Tamara Gonzalez Perea, która była faworytką. Macademian Girl zatańczyła fantastycznie. Mimo to straciła szansę na Kryształową Kulę.
Tamara Gonzalez Perea, znana też jako Macademian Girl, w programie "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" pokazała nie tylko duży talent, ale również ambicję i determinację. Zawsze uśmiechnięta czarowała zarówno jury, jak i publiczność. Choć pojawiały się plotki, że prezenterka i jej taneczny partner Rafał Maserak nie przepadają za sobą, na parkiecie widać było doskonałą współpracę i starannie wypracowaną płynność ruchów.
W 1. odcinku show Gonzalez Perea i Maserak zaprezentowali cha-chę do piosenki Alvaro Solera "Sofia". Ola Jordan od razu zauważyła, że w najbardziej kolorowej polskiej blogerce płynie latynoska krew. W 2. odcinku piękne tango pary zostało skomplementowane przez samą Iwonę Pavlović. Odcinki 3. i 4. dowiodły, że Tamara Gonzalez to kandydatka do zdobycia Kryształowej Kuli. Zarówno w rumbie, jak i sambie wypadła niemal perfekcyjnie. Jury zgodnie stwierdziło: "tańczysz równie dobrze jak wyglądasz".
Wielkim triumfem gwiazdy okazał się 5. odcinek programu. Grabowski, Pavlović i Jordan oniemieli z zachwytu, gdy zobaczyli poruszającą interpretację piosenki z "Pocahontas". Macademian Girl i Rafał Maserak po raz pierwszy otrzymali komplet punktów. W 6. odcinku Tamara według Oli Jordan stała się pięknym łabędziem. Odtańczyła walca do utworu "Imagine" z repertuaru Johna Lennona (z dedykacją dla taty, którego straciła w wieku 2 lat).
Minimalny spadek formy w 7. odcinku show sprawił, że Tamara była o krok od opuszczenia "Tańca z gwiazdami". Na szczęście już w odcinku 8. powróciła do gry. Niezwykle emocjonalna choreografia do piosenki "Shallow" Lady Gagi i Bradleya Coopera zapewniła Macademian Girl awans i po raz kolejny przyniosła trzy dziesiątki od jurorów.
W odcinku 9. Tamara Gonzalez Perea i Rafał Maserak zdobyli drugie miejsce. Podobnie miało być w półfinale, a przynajmniej to sugerowały oceny jurorów. Pasodoble, jive i taniec współczesny w ich wykonaniu wypadły znakomicie. Niestety, głosy widzów zdecydowały o tym, że o kryształową kulę z Joanną Mazur i Janem Klimentem zawalczą Tomasz "Gimper" Działowy i Natalia Głębocka.
Internauci nie kryją rozczarowania werdyktem. Emocje sięgały zenitu również w telewizyjnym studio, gdzie padło kilka ostrych słów pod adresem triumfatorów odcinka. Rafał Maserak bardzo liczył na zwycięstwo w tej edycji "Tańca z gwiazdami". Tamara Gonzalez Perea, wyraźnie zszokowana wynikiem, już podsumowała swój udział w programie: