tv republika(strona 9/10)

W materiale "W Warszawie trwa protest w obronie wolnych mediów" wyemitowanym na antenie TV Republika doszło do zaskakującej sytuacji. W trakcie wypowiedzi osoby protestującej na drugim planie pojawiły się dwie młode kobiety, które postanowiły zamanifestować swoje uczucia lub poglądy, sprowokować.

31 grudnia Telewizja Republika postanowiła wprowadzić widzów w sylwestrowy nastrój spotkaniem z Janem Pietrzakiem. W rozmowie z Katarzyną Gójską-Hejke hołubiony przez PiS kabareciarz pozwolił sobie na "bardzo mocny żart". Jak skomentowała go Danuta Holecka w głównym wydaniu informacji w TV Republika?

TV Republika przeżywa bum. Oglądalność skoczyła niebotycznie, wzrastają wpływy, rośnie też zapotrzebowanie na ręce do pracy. Tomasz Sakiewicz nie zamierza studzić emocji na antenie, ma pomysły na kolejne programy i chętnie przyjmie na swój pokład osoby z TVP, ale z istotnym zastrzeżeniem.

Od kiedy TV Republika przyjęła pod swój szyld dawne gwiazdy TVP, oglądalność niszowej stacji wyraźnie poszybowała, notując rekordowe wyniki. Jednak w sylwestrowy wieczór nawet najzagorzalsi fani telewizji Sakiewicza woleli oglądać co innego. Wyniki sylwestrowego pasma TV Republika mówią same za siebie.

W sylwestra Magdalena Ogórek opublikowała filmik, który jest kalejdoskopową podróżą przez ostatnie 12 miesięcy jej życia. Końcówka roku nie jest najlepsza dla dziennikarki. Fani opłakują jej dobiegającą końca przygodę z TVP i mają nadzieję, że niedługo zobaczą ją w TV Republika. Gwiazda nie kryje optymizmu.

W piątek 29 grudnia Danuta Holecka poprowadziła swoje pierwsze wydanie głównego programu informacyjnego TV Republika "Dzisiaj". Zaskakujące było jej powitanie, w którym przypomniała, gdzie są siły "dobrej mocy". Potem napięcie już tylko rosło.

Informacją dnia jest "niezidentyfikowany obiekt powietrzny", który wdarł się nad polskie terytorium. TV Republika doniosła, że wspomniany obiekt spadł na ziemię i wskazała nawet konkretne miejsce. Co więcej, stacja pokazała stamtąd zdjęcia opatrzone znaczkiem "Na żywo". Widzowie: to manipulacja.

Michał Rachoń wylądował na starych śmieciach, czyli w TV Republika. Pracownicy mówią, że czuje się tam jak gwiazdor. Atmosfera w telewizji jest fatalna, ludzie boją się o swoje miejsca pracy. Drżą zwłaszcza przed żoną Rachonia Katarzyną Gójską.

W poświątecznej rozmowie z dziennikarzami Donald Tusk skomentował wybór Michała Adamczyka na prezesa TVP. Podsumowując działania PiS w obronie dawnej upartyjnionej telewizji publicznej, premier napomknął o serialu Netflixa "1670". Przedstawiciel TV Republika zaprotestował.

Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska to koleżanka z wizji Michała Rachonia i Jarosława Jakimowicza. Obecnie relacjonuje dla TV Republika protesty przeciwko zmianom w TVP. W czasie jednego z wystąpień użyła na antenie słów, które zostały uznane za zachęcanie do użycia siły. Szykuje się kolejny proces przeciwko byłej pracownicy TVP, która słynie z wyjątkowo niedyplomatycznego języka.

W okresie okołoświątecznym w sieci można znaleźć filmowe przewodniki po stacjach i platformach streamingowych. Krzysztof Skiba postanowił polecić swoim fanom horror. Nie chodzi jednak o film grozy, a o polską stację, o której ostatnio zrobiło się głośno.

Trwa rewolucja w mediach publicznych. W pierwszym dniu przejęcia Telewizji Polskiej przez nową władzę z anteny zniknęła TVP Info, "Wiadomości" i "Teleexpress". Miłosz Kłeczek, uważany za najbardziej jaskrawy przykład PiS-owskiego propagandzisty, nie może się z tym pogodzić i zarzuca swoim następcom... brak profesjonalizmu i stronniczość na rzecz władzy.

Jednym z gości piątkowego "Jedziemy" Michała Rachonia był Jan Pietrzak. Satyryk cieszył się, że prezenter zaprosił go do nowej odsłony programu w TV Republika i pozwolił sobie na odrobinę prywaty połączonej z apelem do władz stacji.

W piątkowym "Jedziemy" na antenie TV Republika Michał Rachoń zaprosił do rozmowy starych znajomych: Agnieszkę Siewiereniuk-Maciorowską, Jana Pietrzaka i Mariana Kowalskiego. Ten ostatni mocno się wzburzył i zaczął bezpardonowo atakować prezesa TVP, na co Rachoń stanowczo zareagował.

W piątek 22 grudnia Michał Rachoń znowu pojawił się na antenie TV Republika, do której przeniósł swój program "Jedziemy" po wyłączeniu TVP Info. Pierwszy odcinek przypominał chałupniczą partyzantkę kręconą na korytarzu. W drugim było lepiej, ale nadal nie obyło się bez wpadek.

Niefortunne słowa na temat widzów TVP, a konkretnie "Teleexpressu", padły na antenie TV Republika. Komentujący ostatnie wydarzenia w TVP ekspert w pewnym momencie nieco się zagalopował i szczerze powiedział, co myśli o widzach publicznej stacji. Zakłopotana prezenterka po chwili zareagowała.

W czwartek rano Michał Rachoń przywitał widzów TV Republika, do której wrócił po wyłączeniu sygnału TVP Info i zmianach w mediach publicznych. - Zawsze mówiłem, że jestem zawodnikiem wypożyczonym do innego klubu - zażartował na wstępie żenującego programu.

W środę rano 20 grudnia Michał Rachoń poprowadził "#Jedziemy" w TVP Info. Ale o godzinie 11:18 stacja przestała nadawać sygnał. Z kolei popołudniu pracownika TVP można było oglądać w TV Republika. Na antenie zapowiedział, co czeka widzów w czwartkowy poranek.

Jeszcze w środowy poranek prowadził "#Jedziemy" w TVP Info, a po południu można było go oglądać z mikrofonem TV Republika. Na antenie Michał Rachoń rozmawiał z własną żoną.

Obrady Sejmu, do niedawna oglądane jedynie przez fanów polityki, teraz ekscytują coraz większe grono Polaków. Poniedziałkową transmisję oglądały średnio aż trzy miliony widzów. Padł rekord.